Zaskakujące zachowanie papieża Franciszka. Już trzeci raz w historii zerwał z protokołem
W środę 17 maja miała miejsce cotygodniowa audiencja generalna. Papież Franciszek kontynuował cykl katechez poświęcony gorliwości apostolskiej. Ojciec Święty przybliżył wiernym postać św. Franciszka Ksawerego, patrona misji katolickich. Następnie miało miejsce czytanie streszczeń katechez w kolejnych językach oraz pozdrowienia papieża dla pielgrzymów i gości z różnych krajów.
Niecodzienne zachowanie papieża Franciszka. Słychać było przejmującą ciszę i przelatujące mewy
W połowie audiencji generalnej nastąpiła cisza, która trwała ponad minutę. Papież przerwał audiencję, aby odebrać telefon. Asystent wręczył papieżowi telefon i wstrzymał mężczyznę, który miał odczytać swoją kwestię w języku niemieckim. Kiedy Franciszek rozmawiał, kamery pokazywały zgromadzonych w Watykanie wiernych. Wówczas słychać było jedynie przelatujące mewy.
To kolejny raz, kiedy Ojciec Święty decyduje się przerwać audiencję. Po raz pierwszy do takiej sytuacji doszło w sierpniu 2021 r. Wówczas rozmowa duchownego trwała kilka minut. Watykan wyjaśnił potem, że była to prywatna rozmowa. Sytuacja powtórzyła się w grudniu 2021 r. Wtedy papież przyjmował duchownych po audiencji. Nagle wstrzymał jednego z księży, który chciał do niego podejść i odebrał telefon.
Papież Franciszek odebrał telefon podczas audiencji generalnej. Wcześniej sam przed tym przestrzegał
Co ciekawe w przeszłości Franciszek podczas jednej z katechez zwrócił uwagę duchownym, którzy podczas sprawowania mszy św. używają telefonów. – Kapłan, który przewodniczy celebracji, mówi „w górę serca”, a nie „w górę telefony”. To straszne! Jestem bardzo smutny, kiedy celebruję mszę św. na placu, albo w bazylice i widzę w górze wiele telefonów, nie tylko wiernych, ale też księży i biskupów. Msza św. nie jest spektaklem. Zapamiętajcie: żadnych telefonów – mówił.
Z kolei w grudniu 2022 r. Franciszek apelował do młodzieży, aby „nie siedziała na kanapie, patrząc w telefony komórkowe”. – To jest wielkie ryzyko, przed jakim stoją dzisiaj chłopcy i dziewczęta: spędzanie czasu, trzymając przed oczami ekran telefonu. Nie, nasze oczy są po to, by patrzeć na siebie nawzajem. Nie są po to, by patrzeć na wirtualny świat, który trzymamy w rękach, ale, by podnosić wzrok do nieba, do Boga i spojrzeć w oczy tych, którzy są obok – przekonywał.