Kaczyński odpowiedział na wezwanie Tuska. „Niewysoko oceniam jego kwalifikacje, ale nie aż tak nisko…”
W środę prezes PiS Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu Polskiemu Radiu 24, w którym mówił między innymi o zapowiedzianych przez niego propozycjach partii na wybory: podniesieniu świadczenia „500 plus” do „800 plus”, darmowych lekach dla seniorów, którzy ukończyli 65 lat, a także dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia, oraz darmowych autostradach.
„800 plus było uzgodnione”
Mówiąc o „800 plus”, Kaczyński zaznaczył, że to było „uzgodnione, obliczone, przygotowane”. – Tu chodzi o podtrzymanie programu, który przyniósł liczne pozytywne efekty, ale który został ograniczony przez proces inflacyjny. Ta podwyżka jest wyższa niż inflacja – zwrócił uwagę.
Lider obozu rządzącego zapewniał, że „pieniędzy na «800 plus» od nowego roku wystarczy”. – Właśnie o to chodzi, by starczyło pieniędzy. Pierwsze prace, z przedstawieniem Komisji Dialogu Społecznego projektu budżetu, będą już w sierpniu – zapowiedział.
Kaczyński odpowiada na apel Tuska
Prezes PiS odniósł się też do reakcji Donalda Tuska, który zaapelował do niego, by świadczenie podnieść od 1 czerwca, czyli na Dzień Dziecka, a nie od nowego roku. – Prezesie, jeśli naprawdę chcesz pomóc rodzinom, to możemy to zrobić razem, w Sejmie – wezwał lider PO.
– Żeby wprowadzić „800 plus” od razu, trzeba zapewnić nowe środki, dokonać wielu zmian. To niewykonalne. Nie ukrywam, że niewysoko oceniam kwalifikacje pana Tuska jako premiera, ale nie aż tak nisko, żeby on nie wiedział, że w ciągu dwóch tygodni zmienić budżet, bo to trzeba by zmienić budżet, zapewnić nowych środków do tego budżetu i dokonać wielu innych zmian, które są potrzebne, żeby to zaczęło działać, to przedsięwzięcie po prostu niewykonalne. To chwyt i to taki nie do końca przemyślany, podejmowany w sytuacji nagłej, kiedy dominuje nerwowość– stwierdził Kaczyński.
Darmowe autostrady od wakacji
Z kolei odnosząc się do obietnicy darmowych autostrad Kaczyński przekazał, że PiS chce, „by to działało już tego lata, przynajmniej na państwowych autostradach”. – Na prywatnych to skomplikowane, ale myślę, że w następnym roku to załatwimy. To po prostu prawo do podróżowania po Polsce za darmo – stwierdził.