Niebezpieczny incydent przed Białym Domem. „Kierowca mógł uderzyć celowo”
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego. Służby w Waszyngtonie zatrzymały kierowcę ciężarówki, która uderzyła w bariery bezpieczeństwa na przylegającym do Białego Domu placu Lafayette. Zatrzymanie potwierdził rzecznik ochraniającego prezydenta Stanów Zjednoczonych Secret Service Anthony Guglielmi. Udział w nim brała policja Dystryktu Kolumbii, policja parkowa oraz policja metra. Zarzuty względem mężczyzny wniesione zostały bezpośrednio przez państwo.
Nikt nie został ranny
„Tuż przed godziną 22 w poniedziałek funkcjonariusze zatrzymali kierowcę ciężarówki po tym, jak pojazd zderzył się z barierami bezpieczeństwa po północnej stronie placu Lafayette. Nikt z tajnych służb ani z personelu Białego Domu nie został ranny, a przyczyna i sposób, w jaki doszło do zdarzenia pozostaje przedmiotem dochodzenia” – poinformował w oficjalnym komunikacie na Twitterze Anthony Guglielmi.
Zamknięte drogi i ewakuowany hotel
„Wstępne dochodzenie wykazało, że kierowca mógł celowo uderzyć w bariery” – dodał w kolejnym wpisie rzecznik Secret Service. Po zdarzeniu przez dłuższy czas zamknięte były niektóre drogi i parkowe uliczki. Na prośbę Secret Service ewakuowano również pobliski hotel Hay Adams.
Symbole nazistowskie i zdalnie sterowany robot
Jak wynika z opublikowanych przez świadków nagrań, mężczyzna próbował sforsować zabezpieczenia dwukrotnie, a w jego ciężarówce znaleziono flagę z symbolami nazistowskimi. Jednak, jak zaznacza Reuters, niemożliwym jest zweryfikowanie ich autentyczności. Na nagraniach widać również samo zatrzymanie ciężarówki. Kiedy pojazd został otoczony przez funkcjonariuszy, tylne drzwi samochodu otworzył specjalny zdalnie sterowany robot.