Przedstawiciel Chin ma receptę na koniec wojny w Ukrainie. Chłodna reakcja w Europie
Przedstawiciel Chin, Li Hui podczas niedawnej podróży do Europy wezwał do natychmiastowego zawieszenia broni i przekazania zajętych terytoriów Rosji – donosi „Wall Street Journal”. Według amerykańskiego dziennika chiński dyplomata przyjechał na Stary Kontynent z jasnym przesłaniem: „Sojusznicy USA w Europie powinni potwierdzić swoją autonomię i nalegać na natychmiastowe zawieszenie broni, pozostawiając Rosji w posiadaniu części (Ukrainy – red.) które teraz okupuje”.
„WSJ” zwraca uwagę, że pomysły chińskiego wysłannika zostały przyjęte chłodno w Europie.
Wojna w Ukrainie. Chiny szukają rozwiązania
Wcześniej w piątek Li Hui przybył do Moskwy. W rosyjskim MSZ będzie rozmawiał z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem.
Moskwa jest na trasie szerszego europejskiego tournée delegacji chińskich dyplomatów. Rzecznik chińskiego MSZ Wang Wenbin poinformował wcześniej, że specjalny wysłannik Chin odwiedzi Rosję, Niemcy, Polskę, Ukrainę i Francję. Li Hui odwiedził Kijów w dniach 16-17 maja.
Wizyta specjalnego wysłannika w Ukrainie odbyła się po pierwszej od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji rozmowie telefonicznej prezydentów Ukrainy i Chin Wołodymyra Zełenskiego i Xi Jinpinga. Doszło do niej 26 kwietnia. Już wtedy Pekin zapowiedział wysłanie do Kijowa swojego przedstawiciela w celu znalezienia „politycznego rozwiązania” konfliktu.
Li Hui poruszył temat zakończenia wojny w Ukrainie podczas spotkania z Dmytro Kułebą z szefem ukraińskiej dyplomacji. Po rozmowie MSZ Ukrainy dało jasno do zrozumienia, że nie bierze pod uwagę rezygnacji z choćby części terytorium zajętego przez Rosję.
„Dmytro Kułeba szczegółowo poinformował specjalnego przedstawiciela rządu Chińskiej Republiki Ludowej o zasadach przywrócenia stabilnego i sprawiedliwego pokoju opartego na poszanowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Podkreślił, że Ukraina nie przyjmuje żadnych propozycji, które wiązałoby się z utratą terytoriów lub zamrożeniem konfliktu” – brzmi komunikat ukraińskiego resortu.