Burza po decyzji Andrzeja Dudy. „Abdykował z urzędu”, „putinowska Rosja zaciera dziś ręce”
Prezydent poinformował w poniedziałek, że podpisał ustawę o powołaniu komisji do spraw wpływów rosyjskich, nazwanej przez media „lex Tusk”. Jednocześnie Andrzej Duda skierował ją w trybie następczym do Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, że ustawa wejdzie w życie jeszcze w tym tygodniu. Koła i kluby poselskie będą miały dwa tygodnie na zgłaszanie swoich kandydatów do komisji.
Prezydent podpisał „lex Tusk”. Opozycja zapowiada bojkot komisji
Koalicja Obywatelska i Lewica już zapowiedziały, że nie wskażą swoich przedstawicieli, ponieważ nie chcą legitymizować niekonstytucyjnych rozwiązań. Komisja będzie miała czas do 17 września na przygotowanie raportu z prac.
– Pan prezydent niestety nie zaskoczył. Po raz kolejny łamie polską konstytucję, po raz kolejny podpisuje się pod łamaniem polskiej konstytucji. To jest tchórzliwa decyzja, pokazują w istocie, że Polska nie ma prezydenta, ma tylko i wyłącznie wykonawcę poleceń posła Kaczyńskiego. W normalnym, demokratycznym kraju ktoś, kto jest prezydentem, nigdy nie podpisałby takiej stalinowskiej ustawy – skomentował oświadczenie Andrzeja Dudy na gorąco na antenie TVN24 sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.
Lewica zapowiada postawienie prezydenta przez Trybunałem Stanu
Lewica zapowiedziała, że na najbliższym posiedzeniu złoży projekt ustawy odwracający skutki podpisanego przez prezydenta aktu prawnego. – Zrobił pan rzecz dla demokracji w naszym kraju rzecz absolutnie haniebną. (...) Złamał pan konstytucję, wystąpił pan przeciwko konstytucji – powiedział na konferencji prasowej w Sejmie lider Nowe Lewicy Włodzimierz Czarzasty.
– W pierwszym momencie, kiedy będzie można pana za podpisanie tej ustawy skierować pod Trybunał Stanu, to to zrobimy. Zapowiadam to: skierujemy pana odpowiedzialność do Trybunału Stanu – oświadczył wicemarszałek Sejmu. Dodał też, że podpisanie ustawy przez prezydenta „świadczy o jego tchórzostwie”.
– Na pewno nie będziemy brać udziału w tej antykonstytucyjnej farsie – powiedział z kolei Adrian Zandberg.
Burza w mediach społecznościowych
Decyzja prezydenta jest ostro krytykowana przez polityków opozycji w mediach społecznościowych. „A. Duda stchórzył. Oznacza, że nie jest samodzielnym politykiem. Podpisanie tej haniebnej ustawy wyklucza nas z demokratycznego świata” – ocenił Dariusz Joński z Inicjatywy Polskiej. Z kolei Witold Zembaczyński z Nowoczesnej stwierdził, że „ten człowiek podpisując #LexTusk abdykował właśnie z urzędu”. Kamila Gasiuk-Pihowicz z KO oświadczyła, że „podpis Dudy to najgorsza jego decyzja w historii tej marnej prezydentury”.
Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że „ustawa wprowadzająca sąd kapturowy nad politykami opozycji z podpisem prezydenta” to „fatalna decyzja”. „Miejsce tej sprzecznej z Konstytucją, prawem międzynarodowym i zdrowym rozsądkiem bolszewickiej ustawy jest w koszu!” – napisał na Twitterze.
„Putinowska Rosja zaciera dziś ręce”
W ocenie Szymona Hołowni „prezydent RP poważnie osłabił dziś nasz kraj, wewnętrznie i zewnętrznie”. „Na pół roku przed wyborami, w obliczu wojny tuż za granicą, postanowił nakręcić polsko – polską wojnę domową do oporu. I gdy, jak nigdy, potrzebujemy spokoju, prawdy i sprawdzonych informacji, radośnie otworzył PiS-owską fabrykę przedwyborczych kłamstw. Nie weźmiemy udziału w tej farsie, na którą patrząc – putinowska Rosja zaciera dziś ręce” – oświadczył lider Polski 2050. Hołownia dodał też, że prezydent „trafnie zdiagnozował chorobę”, ale „podał polskiej demokracji truciznę zamiast leku”.
„Rzekome «rosyjskie wpływy» chcą badać w oparciu o «prawo», którego nie powstydziliby się w Moskwie. A prezydent to podpisuje. Kolejny dowód na to, że najlepszą odtrutką na «rosyjskie wpływy» w Polsce będzie odsunięcie tej ekipy od władzy. Zróbmy to już tej jesieni” – to z kolei reakcja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Lichocka: Ależ wrzeszczą
Do decyzji prezydenta i reakcji opozycji odniosła się już na Twitterze Joanna Lichocka z PiS. „Ależ wrzeszczą;)! Strach i histeria: badanie wpływów rosyjskich wprawia POstkomunę w totalną panikę” – napisała, dodając do wpisu hasztag "totalnapanikaPO".
Europosłanka PiS Anna Zalewska, odnosząc się do komentarza Kierwińskiego, napisała, że „strach przez nich przemawia”. „Uczciwi nie mają powodów do obaw” – dodała.
Z kolei była premier Beata Szydło podziękowała prezydentowi „za szybkie podpisanie ustawy, która umożliwi przeanalizowanie spraw kluczowych dla bezpieczeństwa Polski.”