Migranci ominęli zaporę na granicy z Białorusią. Najnowszy raport SG

Dodano:
Granica polsko-białoruska Źródło: X / @Straz_Graniczna
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej wciąż nie jest spokojna. Straż Graniczna opublikowała najnowszy raport w tej sprawie.

Według najnowszych informacji przekazanych przez Straż Graniczną w poniedziałek 29 maja nielegalnie próbowało przekroczyć 67 cudzoziemców. W grupie osób, które chciały przedostać się do Polski byli między innymi obywatele Sri Lanki i Indii.

Kryzys na granicy polsko-białoruskiej

Na odcinku granicy podlegającym placówce w Płaskiej pięciu obywateli Konga i dwóch obywateli Mali przeprawiło się przez rzekę graniczną Wołkuszanka.

Ostatniej doby zatrzymano także kolejną osobę za pomocnictwo w nielegalnym przekraczaniu granicy. Tym razem z ręce pograniczników z placówki w Narewce wpadł obywatel Litwy, który przewoził pięciu Afgańczyków.

Z kolei poprzedniej doby do Polski próbowało przedostać się aż 148 osób. Wśród nich byli między innymi obywatele Nepalu, Indii, Jemenu czy Pakistanu. Za pomocnictwo zatrzymano sześć osób: Białorusina, dwóch obywateli Uzbekistanu, dwóch obywateli Gruzji i dwóch obywateli Ukrainy.

„Niemal wszyscy twierdzą, że chcą jechać do Niemiec lub Francji”

W ostatnich tygodniach widoczny jest wzrost liczby migrantów, którzy docierają do granicy polsko-białoruskiej. Z wyliczeń „Rzeczpospolitej” wynika, że łącznie przez pierwsze trzy tygodnie maja do Polski chciało się przedostać około 1700 osób. – To osoby zatrzymane po stronie polskiej, które podały swoje personalia, więc zostały zidentyfikowane. Nie chcą ubiegać się o ochronę międzynarodową, niemal wszyscy twierdzą, że chcą jechać do Niemiec lub Francji. Jeśli składają wnioski, to nieliczni, i to po skierowaniu do ośrodków – wyjaśniła w rozmowie z dziennikiem rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska.

– Zatrzymani w tym roku pochodzili z 42 różnych państw, w całym ubiegłym – z około 50. Przylatują do Rosji, stąd na Białoruś i kierują się do granicy – dodała.

Źródło: Wprost.pl/Rzeczpospolita
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...