10 osób wciąż zaginionych na mazurskich jeziorach

Dodano:
Ponad stu policjantów, ratowników WOPR i strażaków bierze w środę udział w poszukiwaniach dziesięciu osób, wciąż uznawanych za zaginione po gwałtownych burzach, które we wtorek przeszły nad mazurskimi jeziorami - poinformowała policja.

Dotąd są trzy śmiertelne ofiary burzy - wszystkie zginęły w wodzie we wtorek po południu. Do szpitali trafiło 17 poszkodowanych.

Jak poinformowała Izabela Niedźwiedzka z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Olsztynie, obecnie za zaginione uważane jest 10 osób - liczbę tę ustalono m.in. na podstawie zgłoszeń od rodzin.

Wznowiona w środę o godz. 5 akcja poszukiwawcza ma być prowadzona do skutku, chyba że uniemożliwi ją pogoda. Akcja prowadzona jest na terenie trzech powiatów: mrągowskiego, węgorzewskiego i giżyckiego.

Izabela Niedźwiedzka powiedziała PAP, że policjanci używają w akcji m.in. dwóch śmigłowców, samolotu, samochodu z kamerą termowizyjną i psów do poszukiwań zwłok w wodzie.

Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe wysłało do akcji 15 załóg, strażacy mają w akcji 15 nurków, którzy uczestniczą w poszukiwaniach na jeziorach Niegocin i Łabab.

Załogi WOPR penetrują jeziora, szukając przewróconych lub zatopionych jachtów. Fotoreporter PAP, który wypłynął z jedną z załóg pogotowia z Giżycka, widział dwa takie zatopione jachty. Wodniacy podnoszą takie jednostki i odholowują do portu.

Akcja poszukiwawcza prowadzona jest też na lądzie - w ośrodkach wypoczynkowych, przystaniach i innych miejscach trwa sprawdzanie, czy kogoś nie brakuje i czy łodzie wróciły do portów. "Prosimy wszystkie osoby, które miały wywrotki na wodzie, a nie kontaktowały się dotąd z ratownikami, o kontakt z najbliższą jednostką policji" - dodała Izabela Niedźwiedzka.

Jak poinformował Paweł Czubiński z Mazurskiego WOPR w Giżycku, we wtorek ratownicy uratowali 84 osoby z zatopionych jachtów i łódek.

"Są jeszcze szanse, że ktoś się odnajdzie, ale tylko wtedy, gdyby któraś z tych osób znalazła się na lądzie i nie mogła skontaktować się z nami. Nie ma szans na uratowanie osób, które zostałyby w zatopionej łodzi czy w wodzie" - ocenił Czubiński.

Według WOPR, prowadzona we wtorek akcja ratunkowa była utrudniona ze względu na skalę burz, które przeszły przez wiele akwenów na przestrzeni 150 km.

pap, ss, ab

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...