Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich przyznało Hieny Roku. „Gutowski i Overbeek nie przeprosili”
Przypomnijmy, że opublikowane w marcu bieżącego roku materiały dotyczące przeszłości Jana Pawła II wywołały wtedy burzę. Stacja TVN24 wyemitowała materiał „Franciszkańska 3”, z którego wynika, że Karol Wojtyła miał tuszować przypadki pedofilii w Kościele w czasach, gdy sprawował funkcję metropolity krakowskiego. Przypadki nadużyć opisał też Ekke Overbeek w książce „Maxima Culpa. Jan Paweł II wiedział”.
SDP przyznało Hieny Roku 2023. Do kogo trafiły „antynagrody”?
W obronie papieża stanęli politycy Prawa i Sprawiedliwości. Z inicjatywy partii rządzącej Sejm przyjął uchwałę broniącą Jana Pawła II. Marszałek Elżbieta Witek wygłosiła orędzie, w którym stwierdziła, że „Jan Paweł II to nasza tożsamość, fundament i spoiwo”. MSZ „zaprosiło” nawet na rozmowę, w reakcji na materiał TVN, ambasadora USA w Polsce.
Do tych zdarzeń wraca w piątek, 2 czerwca, Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, który przyznało dziennikarzom „antynagrodę”. „Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich postanowił przyznać tytuły Hien Roku 2023 Marcinowi Gutowskiemu, autorowi reportażu telewizyjnego „Franciszkańska 3” pokazanego w TVN24 oraz Ekke Overbeekowi, autorowi książki „Maxima culpa. Jan Paweł II wiedział” wydanej przez wydawnictwo Agora” – przekazano w komunikacie.
Jak wyjaśniono, „Hiena Roku” to tytuł przyznawany przez SDP dziennikarzom, którzy wyróżnili się szczególną nierzetelnością i lekceważeniem zasad etyki dziennikarskiej. „Zarząd Główny SDP zdecydował, że Marcin Gutowski i Ekke Overbeek otrzymują ten niechlubny tytuł za niewiarygodne i nierzetelne, niezgodne z etyką dziennikarską i zasadami dziennikarskiego profesjonalizmu oraz warsztatem badań historycznych, publikacje atakujące św. Jana Pawła II” – czytamy dalej.
SDP wraca do sprawy Jana Pawła II. „Gutowski i Overbeek nie przeprosili”
SDP twierdzi, że „śledztwo dziennikarskie” przeprowadzone przez Marcina Gutowskiego i Ekke Overbeeka to „ahistoryczna interpretacja i ahistoryczna ocena materiałów Urzędu Bezpieczeństwa i Służby Bezpieczeństwa znajdujących się dziś w zasobach archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej”.
„Zdarzenia i dokumenty omawiane w w/w publikacjach dobrane są jednostronnie, a dane osób mających być kluczowymi świadkami w tej sprawie są mimo upływu lat zanonimizowane i przez to niewiarygodne” – podkreślono.
Zwrócono ponadto uwagę, że Marcin Gutowski i Ekke Overbeek „nie przeprosili do tej pory za fundamentalne błędy w swoich publikacjach i nie odnieśli się do miażdżącej krytyki, jaka pojawiła się w mediach po publikacji zarówno reportażu, jak i książki ich autorstwa”.