Andrzej Duda ostrzega: Ta sytuacja w sposób oczywisty obniża poziom naszego bezpieczeństwa
We wtorek w Bratysławie odbył się Szczyt Państw Bukaresztańskiej Dziewiątki. Przywódcy państw członkowskich wzięli udział w sesji plenarnej na Zamku Bratysławskim i śniadaniu roboczym. Głównym tematem rozmów były przygotowania do szczytu NATO, który odbędzie się w Wilnie w dniach 11-12 lipca. W rozmowach wziął udział sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, a zdalnie głos zabrał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
„Ostateczne przygotowanie” do szczytu NATO
Po zakończeniu obrad uczestnicy szczytu spotkali się z mediami na konferencji prasowej. Polskę reprezentował prezydent Andrzej Duda. – Nasze dzisiejsze spotkanie to było ostateczne przygotowanie do zbliżającego się szczytu NATO w Wilnie. Przygotowanie bardzo dobre, wyjątkowe, najlepsze jakie mogło być, bo było z nami dzisiaj dwóch gospodarzy tego szczytu – z jednej strony gospodarz NATO, czyli sekretarz generalny Jens Stoltenberg, który zasiadał z nami przy stole, a z drugiej strony gospodarz miejsca, czyli prezydent Litwy Gitanas Nauseda – powiedział Andrzej Duda.
Prezydent poinformował, że w czasie spotkania przedyskutowano najważniejsze kwestie przed spotkaniem w Wilnie. – To przede wszystkim nasza sytuacja w Europie Centralnej, wojna tocząca się na skutek rosyjskiej agresji na Ukrainę tuż za naszymi granicami, nasze wsparcie, którego udzielamy Ukrainie, przyszłość Ukrainy jeśli chodzi o jej aspiracje do NATO, jak również i bieżąca sytuacja na Ukrainie – dramatyczna, bo jak wiemy Rosjanie wysadzili tamę w Kachowce i w tej chwili katastrofa przyrodnicza, ekologiczna dzieje się na Ukrainie, dotykając setki tysięcy ludzi – wyliczał Andrzej Duda.
Oczekiwania Bukaresztańskiej Dziewiątki
Prezydent poinformował o głównych oczekiwaniach Bukaresztańskiej Dziewiątki na szczycie NATO.
– Chcemy żeby bezpieczeństwo naszej części Europy cały czas się wzmacniało przede wszystkim przez sojuszniczą obecność. Mamy ją od szczytu w Warszawie w 2016 r., ale chcemy żeby ona się zwiększyła, chcemy żeby w miejsce batalionowych grup bojowych pojawiły się brygadowe grupy (...). To jest nasz wspólny postulat – powiedział.
Andrzej Duda: Ta sytuacja w sposób oczywisty obniża poziom bezpieczeństwa
– Ale mówiliśmy też dzisiaj o tym, żeby zacieśniać więzy euroatlantyckie. Mówiliśmy również o tym, żeby zwracać uwagę na to, co dzieje się na Białorusi. Po pierwsze na to co robi reżim Aleksandra Łukaszenki, ale również, a może przede wszystkim, z punktu widzenia bezpieczeństwa, na to że prawdopodobnie w tej chwili następuje relokacja sił nuklearnych, rosyjskich na Białorusi – podkreślił Andrzej Duda. Prezydent wskazał, że broń nuklearna wraca na Białoruś „w części zapewne do miejsc, gdzie była przechowywana za czasów Związku Sowieckiego”.
– Ta sytuacja w sposób oczywisty obniża poziom naszego bezpieczeństwa i wymaga tym samym zwiększenia aktywności ze strony Sojuszu Północnoatlantyckiego i zwiększenia odporności na to. O tym też będziemy mówili w trakcie szczytu wileńskiego – zaznaczył prezydent podczas spotkania z mediami w Bratysławie.