Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiedział na drwiny z sejmowych ław. „Śmiejcie się, śmiejcie”
W czwartek 15 czerwca Sejm zajmował się sprawozdaniem Komisji o poselskim projekcie uchwały w sprawie propozycji wprowadzenia unijnego mechanizmu relokacji nielegalnych migrantów. Nagle na mównicę wszedł Władysław Kosiniak-Kamysz, który chciał zgłosić wniosek formalny. Kiedy lider PSL zmierzał na miejsce, ktoś krzyknął „trzecia droga”. To nawiązanie do sojuszu, które Polskie Stronnictwo Ludowe zawarło na czas wyborów z Polską 2050 Szymona Hołowni.
Posłowie powitali Władysława Kosiniaka-Kamysza salwą śmiechu. W taki sposób próbował wybrnąć
– Śmiejcie się, śmiejcie – odpowiedział żartującym posłom Kosiniak-Kamysz, jeszcze zanim formalnie zabrał głos. – Panie marszałku, Wysoka Izbo. Jako Trzecia Droga zgłosiliśmy… – zaczął argumentować swój wniosek lider PSL, ale przerwała mu salwa śmiechu. – Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, pozdrowię was 16 października w ławach opozycyjnych – odpowiedział z uśmiechem dowcipkującym Kosiniak-Kamysz.
Następnie polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego zaznaczył, że zgłosił poprawkę do uchwały i jak premier Mateusz Morawiecki prosił o poparcie całego projektu, tak Kosiniak-Kamysz prosi o zagłosowanie za poprawką. Elżbieta Witek zaznaczyła, że lider PSL nie przedstawił wniosku formalnego i oddała głos najpierw Grzegorzowi Braunowi, a potem Katarzynie Kotuli.
Poseł PiS uderzył w lidera PSL. „Składam wniosek, żeby pan Kosiniak-Kamysz przestał być hipokrytą”
Następnie na mównicę wszedł Radosław Fogiel. – Składam wniosek formalny, żeby pan przewodniczący Kosiniak-Kamysz przestał być hipokrytą. Panie przewodniczący, myśli pan, że jak się pan przefarbuje z PSL-u na Trzecią Drogę, to my zapomnimy, co PSL robi w Europejskiej Partii Ludowej? Przestańcie pisać rezolucje przeciwko Polsce, przestańcie blokować pieniądze dla Polski i Polaków – mówił poseł PiS.
– A nie, pan wychodzi i udaje pan niewiniątko mówiące „niech Unia da pieniądze”. To przestańcie je blokować, przestańcie atakować i wysyłać swoich posłów na granicę i oczerniać polskie służby, to wtedy rzeczywiście będzie łatwiej – zakończył swoją wypowiedź Fogiel. Sejmowe kamery pokazały jeszcze, że lider Polskiego Stronnictwa Ludowego coś wyszeptał, a potem ironicznie się uśmiechnął.