Drugi Sondaż Obywatelski. Opozycja wygrywa z PiS-em w jednym wariancie
Kantar Public na zlecenie fundacji Forum Długiego Stołu zbadał na osobnych próbach po 1 000 ankietowanych jaki byłyby wynik wyborów parlamentarnych, gdyby opozycja wystartowała razem lub osobno. Badanie zrealizowano od 12 do 16 czerwca, a jego wyniki przedstawiła „Gazeta Wyborcza”.
Na PiS chęć oddania głosu zadeklarowało 34,4 proc. respondentów. KO uzyskała 30,8 proc. Konfederacja może liczyć na 10,05 proc., Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) na 7,8 proc. Lewica cieszy się poparciem 5,7 proc., a 5,5 proc. uczestników sondażu pozostało niezdecydowanych.
Najnowszy sondaż wyborczy
W drugim wariancie głosy niezdecydowanych zostały dodane do poszczególnych partii zgodnie z tym, które komitety są brane pod uwagę przez ankietowanych. Przy takiej opcji Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 35,5 proc., Koalicja Obywatelska 31,6 proc. Konfederacja 11,3 proc., Trzecia Droga 9,3 proc. a Lewica 6,6 proc.
Ostatni wariant zakłada podział mandatów po odrzuceniu tych ugrupowań, które nie przekroczyły progu wyborczego: AgroUnię, Porozumienie lub głosy, które ankietowani chcą oddać na inną partię, niewymienioną wśród propozycji.
Jaki rozkład mandatów przy jednej liście opozycji?
W takim wariancie PiS ma 37,5 proc. głosów i 190 mandatów, KO 33,6 proc. głosów i 169 miejsc w Sejmie, Konfederacja 12 proc. i 47 mandatów, Trzecia Droga 9,9 proc. i 35 miejsc w Sejmie, a Lewica 7 proc. i 19 mandatów.
To daje opozycji 223 mandaty, co może nie wystarczyć, jeśli Konfederacja weszłaby w sojusz z Prawem i Sprawiedliwością. Wyniki mogą zmienić się 3 mandaty w jedną lub drugą stronę ze względu na niedostosowanie w 20 okręgach liczby wybieranych posłów do liczby mieszkańców, co jest korzystne dla PiS, a na czym cierpi Koalicja Obywatelska i Lewica.
Paradoksalne wyniki najnowszego badania
Gdyby opozycja się dogadała, mogłaby liczyć na 232 miejsca w Sejmie, Konfederacja 69, a PiS 159. „GW” przypomina, że metoda D’Hondta premiuje jednoczenie się. Opozycja w takim wypadku zyskuje, choć ma mniej głosów. Z kolei opozycja startując osobno ma mniej głosów, ale wyższy wynik.
Według szacunków na jednej liście najbardziej straciłaby Koalicja Obywatelska, która odnotowałaby utratę wyborców na rzecz Konfederacji. Na jednej liście zyskałby z kolei sojusz Polski 2050 i PSL. Opozycja licząc na dobry wynik wyborczy musi też doprowadzić do zwiększenia frekwencji wyborczej i kobiet.