Rozpętał z góry przegraną wojnę, zrujnował kraj, zginęli niemal wszyscy mężczyźni. Brzmi znajomo?
Tak wygląda w skrócie historia rządów Francisco Solano Lopeza, który w osiem lat zdążył zniszczyć Paragwaj. Toczył wojnę tak długo i wobec tak silnych przeciwników, że doprowadził do śmierci 90 proc. mężczyzn w Paragwaju.
Każdy chłopiec, który był w stanie udźwignąć karabin i każdy starzec, który nie był przykuty do łóżka, poszedł i zginął w wojnie, która nie miała żadnego konkretnego celu i żadnego sensu, poza ambicjami dyktatora.
Wojna, którą rozpętał Solano Lopez i która doprowadziła do zniszczenia kraju przeszła do historii jako Wojna Paragwajska, lub Wojna Trójprzymierza. Wybuchła w 1865 roku i trwała aż do śmierci dyktatora w 1870 roku. Jej bezpośrednią przyczyną było zmieszanie się Solano Lopeza w politykę wewnętrzną Urugwaju, aczkolwiek dużo ważniejszy był fakt, że w centralnej części Ameryki Południowej trwało bardzo wiele sporów granicznych, które dojrzewały do rozwiązania.
Ameryka Południowa pod pewnymi względami była podobna do naszego regionu dziś.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.