Czołowy propagandysta Putina o buncie Prigożyna. „Dostarczył wrogowi szaloną ilość informacji”
Władimir Sołowiow podczas swojej porannej audycji radiowej „Pełny Kontakt” komentował bunt ze strony Jewgienija Prigożyna. Czołowy rosyjski propagandysta zaznaczył, że ostrzegał przed takim ruchem szefa Grupy Wagnera. Sołowiow wyznał, że Prigożyn w przeciwieństwie do jego najemników lekceważąco wypowiadał się o ludziach, którzy walczyli u jego boku. – Nie sądzę, aby było to w porządku i mu o tym powiedziałem – ujawniła medialna marionetka Władimira Putina.
– Próbowałem go ostrzec, że to zdrada ojczyzny i odwieść go przed myśleniem w tym kierunku – dodał Sołowiow. Rosyjski propagandysta przyznał, że nikt nie mógł spodziewać się, że szef Grupy Wagnera zdecyduje się przeprowadzić atak na Moskwę razem ze swoimi bojownikami. – To straszna tragedia, wojna domowa – ubolewał Sołowiow.
Sołowiow o działaniach szefa Grupy Wagnera: Na Zachodzie zacierają ręce
Medialna marionetka Putina poruszyła także odbiór tego wydarzenia na Zachodzie. – Zacierają ręce. Mówią: to znaczy, że tego rodzaju niebezpieczeństwo jest w Rosji możliwe. Można zebrać kilka tysięcy osób i sprzęt, który nawet nie należał do nich, tylko do Ministerstwa Obrony i pomaszerować na Moskwę – mówił Sołowiow. Rosyjski propagandysta zwrócił również uwagę, że Prigożyn poruszał się praktycznie bez żadnego oporu.
– Nie musiał przełamywać linii obrony, wylądował prosto na froncie. Wtedy wszyscy zaczęli się przyglądać, jak zareagują Rosjanie i co zrobią – zaznaczała medialna marionetka Putina. Sołowiow przyznał, że szef Grupy Wagnera „nieświadomie ujawnił wrogowi szaloną ilość informacji i Amerykanie są szczęśliwi”. Według rosyjskiego propagandysty wywołało to „kolosalne szkody dla reputacji Rosji”.
Medialna marionetka Putina o buncie Prigożyna. „Wykonywali rozkazy przedsiębiorcy”
Sołowiow kontynuował, że Prigożyn wysłał uzbrojonych ludzi na Moskwę, a oni wykonywali rozkazy nie naczelnego dowódcy czy Ministerstwa Obrony, tylko przedsiębiorcy”. Zdaniem medialnej marionetki Putina „bunt nie powinien mieć miejsca w Rosji”. – Jak można nazwać to Marszem Sprawiedliwości? Kiedy nasi ludzie giną. W ten sposób traci się swój kraj i naród – zakończył Sołowiow.