Spotkanie z partiami w Kancelarii Premiera. Trzy krzesła przy stole pozostały wolne
Premier Mateusz Morawiecki zaprosił przedstawicieli wszystkich klubów i kół parlamentarnych na rozmowę na temat mechanizmu przymusowej relokacji uchodźców.
Spotkanie premiera z przedstawicielami partii
– Przygotowywany przez unijne instytucje mechanizm przymusowej relokacji powiązany jest z karami finansowymi dla krajów, które nie zgodzą się na jego wykonanie. Wczoraj wprost mówiła o tym Ylva Johansson (europejska komisarz ds. wewnętrznych – red.). Dlatego chcemy żeby wszystkie siły polityczne wyraziły jasny sprzeciw wobec tego mechanizmu – powiedział rzecznik rządu Piotr Muller.
W Kancelarii Premiera pojawili się prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz, liderka Porozumienia Magdalena Sroka, jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak, a także Paweł Kukiz. W imieniu klubu Prawa i Sprawiedliwości stawili się Ryszard Terlecki i Marek Pęk.
PO, Lewica i Polska 2050 odmówiły udziału
Koalicja Obywatelska, Lewica i Polska 2050 odmówiły udziału w spotkaniu. Platforma Obywatelska oskarża PiS o wprowadzanie opinii publicznej w błąd w sprawie mechanizmu relokacji uchodźców. Partia złożyła w Sejmie projekt uchwały, „który wzywa rząd RP do wypełnienia przewidzianych prawem UE postanowień szczytu Rady, który uznał Polskę de facto za kraj wspierający całą unijną politykę migracyjną”.
– Dzisiaj Polska jest faktycznie wyłączona z jakichkolwiek mechanizmów obciążających nasz kraj. Co więcej, Polska może skorzystać z 2 mld euro, które są przewidziane w nowych mechanizmach finansowych dla krajów członkowskich. Wystarczy złożyć wniosek – powiedział w Sejmie, w rozmowie z dziennikarzami, Borys Budka. Wiceprzewodniczący PO oświadczył, że KO nie będzie uczestniczyć „w żadnych ustawach premiera Morawieckiego”.
Z kolei rzecznik Platformy Jan Grabiec stwierdził, że „szopka w Kancelarii Premiera ma służyć temu, żeby nadal kontynuować skompromitowaną narrację”.
Budka: Ma na celu tylko poprawienie notowań premiera
Budka, dopytywany przez dziennikarzy o to, dlaczego KO nie poszła na spotkanie, odparł, że „nikt w Polsce chyba nie wierzy, że Morawiecki jest faktycznym premierem”.
– To jest człowiek niepoważny, chyba ratuje się przed Kaczyńskim, który wczoraj zrugał urzędników. (…) Miejsce prowadzenia polityki to nie jest KPRM z taką ustawką, ale Sejm. Wielokrotnie uczestniczyliśmy w spotkaniach, które niczego nie wnosiły, ono ma na celu tylko poprawienie notowań premiera i rządu, nie ma sensu brać udziału w tego typu spotkaniach – powiedział.
Hennig-Kloska: Hucpy imigranckie Morawieckiego nas nie interesują
Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050 oświadczyła na konferencji w Sejmie, że jej partia nie wybiera się do Kancelarii Premiera bo „szkoda im czasu na bezprzedmiotowe spotkania”. – Spotkanie, które dzisiaj w trybie jakimś pilnym, na kolanie zwołał premier, jest bezprzedmiotowe, bo rozporządzenie Komisji Europejskiej ws. migracji (...) gwarantuje Polsce zwolnienie z mechanizmu relokacji, wystarczy że rząd, po wdrożeniu tego rozporządzenia, złoży stosowny wniosek – powiedziała przewodnicząca koła Polski 2050.
Jednocześnie wskazała, że Polska potrzebuje dziś debaty na temat demografii i zapewniła, że partia „zawsze weźmie udział w każdej przedmiotowej dyskusji o tym, co zrobić, by Polakom w Polsce żyło się lepiej, a państwo polskie lepiej wypełniało swoje obowiązki względem obywateli”. – natomiast hucpy imigranckie Morawieckiego nas nie interesują – oświadczyła.
Gawkowski: Przestańcie kłamać
Z kolei szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski, wyjaśniając powody nieobecności, oświadczył, że „Lewica jest za tym, że poważnie rozmawiać o polityce migracyjnej, a nie w kampanii wyborczej”.
– Siadaliśmy do stołu z rządzącymi wiele razy (...), nigdy nic z tego nie wychodziło. Panie Kaczyński, panie Morawiecki, przestańcie kłamać w sprawie uchodźców i zajmijcie się realnymi problemami – oświadczył.