Andrzej Duda o szczycie NATO. „Wydarzyło się coś, co jest bez precedensu”
Andrzej Duda podsumowując szczyt NATO skomentował, że „nie był on łatwy”. Prezydent podkreślił, że długo się do niego przygotowywał, m.in. często rozmawiając z Wołodymyrem Zełenskim. Duda zdradził w „Gościu Wiadomości”, że członkowie Paktu Północnoatlantyckiego byli zadowoleni z tego, że Jens Stoltenberg pozostanie sekretarzem generalnym NATO w tak trudnym czasie.
Ważna zmiana NATO. Andrzej Duda: Decyzję podjęto po tragedii w Buczy i Borodziance
Głowa państwa podkreśliła, że na szczycie „wydarzyło się coś, co jest bez precedensu”. – Po raz pierwszy od zakończenia zimnej wojny NATO przyjęło plany obrony natychmiastowej. Do tej pory plany były ewantualnościowe. Reakcja NATO będzie bardzo zmasowana. Jednostki nie będą odzyskiwały zajętego przez przeciwnika terytorium, tylko nie dopuszczą do jego zajęcia. To dyskusja, która była prowadzona po tragedii w Buczy i Borodziance – mówił Duda.
Prezydent podkreślił, że podczas szczytu poruszono podnoszoną przez niego sprawę zagrożenia ze strony Białorusi. – Temat został przez nas bardzo mocno zasygnalizowany. Podnieśliśmy tę sprawę podczas naszych wystąpień i w kuluarach podczas spotkań bilateralnych. Rozmawiałem z premierem Sunakiem, prezydentem Finlandii, nowym premierem Słowenii – wymieniał Duda.
Zmiana na szczycie NATO ws. postrzegania Rosji. Andrzej Duda ujawnił różnice
W kontekście rozmieszczenia broni jądrowej w Białorusi głowa państwa zaznaczyła, że „parasol nuklearny NATO jest rozpięty nad wszystkimi państwami członkowskimi”. Duda opowiadał, że w czasie szczytu doszło do zmiany otoczki ws. Rosji. Prezydent wyjaśnił, że już nikt nie wtrąca, że Moskwa jest partnerem i trzeba uwzględniać jej interesy, tylko jest postrzegana jako agresor i zagrożenie.