Joe Biden obawia się o Arktykę. Planuje zacieśnienie współpracy z Finlandią

Od trzech miesięcy Finlandia jest członkiem NATO. Wielkimi krokami, choć nadal pod znakiem zapytania, zbliża się także dołączenie do Sojuszu Szwecji. Kiedy tak się stanie, w jego szeregach będą już wszystkie kraje nordyckie. Norwegia, Dania i Islandia przynależą od samego początku, od 1949 roku. Nie dziwi więc fakt, że w podróż do Helsinek udał się Joe Biden.
– Robię to od dawna i nie sądzę, aby NATO było kiedykolwiek silniejsze. Myślę, że to inna epoka. Charakter naszych relacji, w tym ze zbliżającą się do Sojuszu Szwecją, zmienia bardzo wiele – powiedział podczas spotkania z nordyckimi władzami Biden cytowany przez CNN.
Biden jest zadowolony z obecności Finlandii w NATO
Prezydent Stanów Zjednoczonych przypomniał, że w historii NATO żadna akcesja nie trwała tak krótko, jak ta Finlandii. – Zajęło mi około trzech sekund, aby powiedzieć „tak” – wspominał w rozmowie z prezydentem Finlandii Biden.
Teraz przyszedł czas na pogłębienie współpracy militarnej. Dla Bidena, jak sam mówił, Finlandia w NATO jest „wielkim partnerem” i „niesamowitym atutem”. – Pogłębiamy naszą współpracę obronną. Razem opowiadamy się za wspólnymi wartościami demokratycznymi – mówił podczas spotkania.
Władze mają wiele tematów do poruszenia
Jedną z głównych obaw prezydenta Stanów Zjednoczonych jest ta dotycząca bezpieczeństwa Arktyki. Sprawa ta ma zostać dokładnie przedyskutowana podczas spotkania z nordyckimi władzami. Na jej terytorium – poza Stanami Zjednoczonymi, Islandią, Danią, Norwegią i Kanadą – leży Rosja. W regionie zwiększać ma się także obecność Chin, a ze względu na zmiany klimatyczne Finlandię nazywa się drzwiami do tego regionu.
Wśród oczekiwań względem tematów, które mogą zostać poruszone podczas wizyty, wymieniono między innymi duże zaangażowanie regionu w kwestie klimatyczne i pozyskiwanie zielonej energii. Omówiona ma zostać także współpraca technologiczna dotycząca 5G i sztucznej inteligencji.