Policja w Bydgoszczy ogranicza zużycie energii. Funkcjonariusze muszą oddać czajniki

Komendanci komisariatów podległych Komendzie Miejskiej Policji w Bydgoszczy otrzymali pod koniec czerwca pisma dotyczące ograniczenia zużycia prądu – informuje Express Bydgoski. W dokumencie polecono służbie dyżurnej pokonanie przeglądów pomieszczeń socjalnych, WC, szatni oraz korytarzy w celu sprawdzenia i potencjalnego wyłączenia oświetlenia.
Kom. Lidia Kowalska z Zespołu Komunikacji Społecznej KMP w Bydgoszczy tłumaczyła, że to wszystko wynika z Ustawy z dnia 7 października 2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 roku w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej. W drugim piśmie wyjaśniono z kolei, że decyzja jest efektem tego, że do końca maja 2023 r. zużyto 40 proc. przewidzianej rocznej wartości energii elektrycznej.
Kuriozalne pismo bydgoskiej policji. Muszą oddać czajniki, aby oszczędzać prąd
Wcześniejsze działania w celu ograniczenia zużycia energii nie przyniosły oczekiwanych rezultatów, stąd wprowadzono nowe. Jednym z poleceń było zdanie do Wydziału Administracyjno-Gospodarczego wszystkich czajników elektrycznych. Na liście wyszczególniono liczbę sprzętu, który mają zwrócić poszczególne komisariaty i wydziały.
Kowalska zapewniła, że policjanci będą mogli napić się kawy czy herbaty, ale w pomieszczeniach socjalnych lub ogólnodostępnych. W przypadku gdyby liczba urządzeń była niewystarczająca, wówczas dana jednostka ma być doposażana. W dokumencie przypomniano także o zakazie korzystania z własnego sprzętu w pomieszczeniach służbowych.
Nie tylko czajniki. Wyłączenie komputera przy braku dłuższej aktywności
Zdjęcie pisma zamieścił w swoich mediach społecznościowych były funkcjonariusz CBŚP Marcin „Borys” Miksza. Oprócz racjonalnego korzystania z czajników elektrycznych można tam przeczytać o m.in. umiarkowanym dogrzewaniu lub schładzaniu pomieszczeń biurowych czy o wyłączeniu komputera w przypadku dłuższej nieobecności przy stanowisku pracy.
„Odbieranie policjantom czajników do herbaty, bo policja nie ma na opłaty za energię elektryczną, mówi wszystko o stanie policji po 8 latach rządów PiS. Mocni w ogłaszaniu wielkich ‘programów’, ‘planów’, ‘funduszów’, a kompletnie bezradni wobec prostych realiów” – skomentował na Twitterze były szef MON Tomasz Siemoniak. „PiS-owska drożyzna dopadła bydgoską policję. Biedni policjanci muszą oddać czajniki elektryczne” – dodał jego partyjny kolega Paweł Olszewski.