Rosjanie zemścili się na Wołodymyrze Zełenskim. Zbombardowali Wyspę Węży
W 500. dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę Wołodymyr Zełenski udał się na Wyspę Węży, jeden z pierwszych symboli ukraińskiego oporu na tej wojnie. 8 lipca prezydent uczcił tam poległych żołnierzy, którzy walczyli z rosyjskimi najeźdźcami o ten skrawek lądu na Morzu Czarnym. Polityk podczas wizyty pozostawił swój napis na obelisku, znajdującym się na wyspie. To właśnie w to miejsce miał celować bombą burzącą rosyjski samolot wojskowy.
„Wyspa Węży. Wolna wyspa wolnej Ukrainy. Jestem wdzięczny wszystkim, którzy walczyli tutaj przeciwko okupantom. Uczciliśmy pamięć bohaterów, którzy oddali życie w tej bitwie, jednej z najważniejszych podczas wojny na pełną skalę. Chwała każdemu, kto walczy o bezpieczeństwo na naszym Morzu Czarnym! Honor!” – pisał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych przed tygodniem. Z komunikatu dowiadywaliśmy się, że na monumencie napisał „Sława Ukrainie”.
Słowa z Wyspy Węży, które przeszły do historii
Wyspa Węży stała się jednym z symboli bohaterskiej walki Ukraińców z rosyjską agresją. To niewielka, ale strategicznie położona wyspa na Morzu Czarnym, w pobliżu Odessy. Już pierwszego dnia inwazji – to jest 24 lutego 2022 roku – do Wyspy Węży zbliżył się rosyjski okręt wojenny, którego załoga wezwała Ukraińców do poddania się.
W odpowiedzi jeden z ukraińskich strażników granicznych powiedział: „Rosyjski okręcie wojenny, spie***** (po ukraińsku użyte zostało „idi na ch**” – red.)”. Ukraińskie ministerstwo obrony podało, że autorem tych słów był Roman Hrybow, który w marcu 2022 roku został odznaczony medalem.
Warto przypomnieć, że podczas swojej wizyty w Londynie premier Ukrainy Denys Szmyhal wręczył królowi Karolowi III figurkę, która upamiętniała właśnie wyzwolenie Wyspy Węży.