Air Show: dwaj piloci zginęli w zderzeniu samolotów

Dodano:
Dwaj lotnicy z grupy akrobatycznej Żelazny - Piotr Banachowicz i Lech Marchelewski zginęli w sobotę w wypadku podczas pokazów lotniczych Air Show 2007 w Radomiu. Okoliczności zdarzenia zbada Główna Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Śledztwo prowadzi radomska prokuratura rejonowa.

Zaplanowane na dwa dni pokazy lotnicze zostały odwołane. Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak ogłosił trzydniową żałobę w mieście.

Do wypadku doszło po godzinie 16, gdy dwa samoloty z liczącej sześć maszyn grupy akrobatycznej Żelazny z Zielonej Góry, wykonując manewr mijania - element figury akrobatycznej zwanej "rozetą" - zderzyły się. Każda z maszyn rozwija w tej akrobacji prędkość ok. 300 km/h.

W wyniku zderzenia jedna z maszyn rozpadła się na oczach tysięcy widzów. Wraki samolotów spadły na obrzeża lotniska, tam znaleziono również ciała obu pilotów.

Na miejscu wypadku pojawiła się natychmiast karetka pogotowia, straż pożarna i policja. Miejsce wypadku zostało zabezpieczone. Pogrążona w ciszy publiczność odmówiła z kapelanem lotników modlitwę.

"Straciliśmy dwóch wspaniałych kolegów z grupy Żelazny" - powiedział dowódca sił powietrznych WP generał pilot Andrzej Błasik, na wieść o tym, że obaj piloci zginęli w wypadku.

62-letni ppłk rez. mgr inż. pil. Lech Marchelewski - lider i założyciel zespołu Żelazny - był instruktorem szybowcowym i samolotowym, dyrektorem Aeroklubu Ziemi Lubuskiej, pilotem liniowym w firmie SKY Express, spędził za sterami prawie 4,9 tys. godzin. Występ na Air Show miał być jego pożegnaniem ze "skrzydłami".

24-letni inż. Piotr Banachowicz, członek Aeroklubu Ziemi Lubuskiej, był w powietrzu jako pilot 500 godzin.

Grupa "Żelazny" powstała w 2000 roku przy współpracy Aeroklubu Ziemi Lubuskiej i firmy Żelazny, która tworzy sieć sklepów o tej nazwie. Główne zadanie grupy to pokazy lotu zespołowego. Członkowie grupy wielokrotnie startowali w krajowych i międzynarodowych zawodach w akrobacji samolotowej. Używają samolotów Zlin 526 i Zlin 50.

Żelazny - to w opinii lotników - jedna z najlepszych lotniczych grup akrobatycznych w kraju. Piloci latają podczas pokazów "skrzydło w skrzydło", maszyny dzielą od siebie wtedy dosłownie centymetry. W tej sytuacji podmuch wiatru lub minimalny błąd w pilotażu może spowodować wypadek - komentowali świadkowie radomskiej tragedii.

Air Show w Radomiu - największa impreza branży lotniczej w kraju - zgromadził tysiące miłośników lotnictwa. Prezentowano około 150 cywilnych i wojskowych maszyn z kilkunastu krajów, zorganizowano także wystawę przemysłu lotniczego.

Air Show organizuje dowództwo sił powietrznych WP, Targi Kielce, Agencja Mienia Wojskowego, Aeroklub Polski i urząd miasta w Radomiu. Impreza towarzyszyła Międzynarodowemu Salonowi Przemysłu Obronnego, który zostanie otwarty w poniedziałek w Kielcach.

pap, ss

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...