Konfederacja odsłania listy wyborcze. O tych kandydatach może być głośno
W ostatnich sondażach Konfederacja osiągnęła rekordowo wysokie notowania. W sondażu IBRIS dla Radia Zet chęć oddania na nią głosu zadeklarowało 15,7 proc. respondentów, a w sondażu Social Changes – 16 proc. Średnio poparcie dla sojuszu mentzenowców (dawniej korwinistów), narodowców i środowiska Grzegorza Brauna wynosi w tej chwili, według serwisu ewybory.eu, 14 proc.
Obecnie w Sejmie mają dziewięciu posłów, a w nowej kadencji, jeśli sondaże przełożą się na wynik wyborczy, mogą dysponować około 50-70 mandatami.
Konfederacja prezentuje liderów list
Konfederacja rozpoczęła już, jako pierwsza, prezentację liderów swoich list wyborczych. Od kilku dni przedstawia jedynki, dwójki i trójki w poszczególnych okręgach. Ze znanych twarzy w wyborach nie wystartuje Robert Winnicki, który wycofał się z polityki ze względu na stan zdrowia.
Liderzy Sławomir Mentzen i Krzysztof Bosak pociągną listy w Warszawie i Białymstoku.
Janusz Korwin-Mikke, 80-letni partyjny weteran i i jedna z najbarwniejszych i kontrowersyjnych postaci polskiej polityki, otwiera podwarszawską listę.
Zaczynający swoje wystąpienia od „Szczęść Boże”, sprzeciwiający się „ukrainizacji Polski”, a w pandemii zaciekle walczący z restrykcjami Grzegorz Braun będzie ponownie twarzą ugrupowania na Podkarpaciu. Lider Konfederacji Korony Polskiej rozgościł się w Rzeszowie, gdzie startował nawet w przedterminowych wyborach na prezydenta miasta po śmierci Tadeusza Ferenca.
Korwin-Mikke i Braun wzbudzają skrajne emocje i bywają kłopotliwi nawet dla swojego środowiska. Ale barwnych postaci nie brakuje też poza pierwszym szeregiem. Teraz powalczą o miejsca w Sejmie. Oto kandydaci Konfederacji, o których może być wkrótce głośno.