Posłowie PO twierdzili, że znaleźli „tajne mieszkania PiS”. TDT zabiera głos
W poniedziałek posłowie PO na konferencji prasowej stwierdzili, że osoby powiązane z Prawem i Sprawiedliwością korzystają z atrakcyjnych kwater w nowo wybudowanej siedzibie Transportowego Dozoru Technicznego.
– Dziewięć pięter zostało przewidzianych na tajne mieszkania i apartamenty. Nie znajdziecie ich państwo na żadnej stronie internetowej. Jako pierwsi pokazujemy, co się w nich znajduje – przekonywali posłowie. Szczerba i Joński twierdzili też, że ceny atrakcyjnych mieszkań na wynajem są nadzwyczaj niskie.
„Tajne mieszkania PiS”? TDT o swojej nieruchomości
Do sensacji zaprezentowanych na konferencji parlamentarzystów odniosła się zainteresowana instytucja. Transportowy Dozór Techniczny zapewnił, że nie pozyskuje „ani złotówki” z budżetu państwa. „Utrzymujemy się dzięki naszej działalności, m.in. prowadzimy działalność ekspercką, organizujemy konferencje. Ceny świadczonych przez nas usług są cenami rynkowymi” – czytamy w oświadczeniu.
TDT tłumaczy, że w jego budynku znajdują się pomieszczenia o różnym przeznaczeniu, w tym 28 pokoi noclegowych o powierzchni ok. 27 m² i 42 pokoje o powierzchni ok. 35 m². „Ta część noclegowa wykorzystywana jest na potrzeby organizowanych przez TDT konferencji i szkoleń czy egzaminów wewnętrznych i zewnętrznych” – podkreśla instytucja. Jak zapewnia, z pokojów mogą korzystać przede wszystkim pracownicy TDT i to ich dotyczą preferencyjne stawki najmu.
Transportowy Dozór Techniczny stanowczo odcina się też od prób łączenia go z jakąś formacją polityczną. „Budynek TDT nie był i nie jest hotelem dla prominentów i działaczy którejkolwiek partii politycznej. Nie mieszka w nim żaden parlamentarzysta ani członkowie ich rodzin. Przestrzenie te nie były i nie są także wykorzystywane przez osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe” – czytamy.