Jerzy Stuhr czuje się „niewinny”. Ziobro dosadnie skomentował wywiad z aktorem

Dodano:
Zbigniew Ziobro Źródło: Facebook / Ministerstwo Sprawiedliwości
Jerzy Stuhr swoim ostatnim wywiadem dla „Plejady” wywołał spore poruszenie. Jego wypowiedź skomentował m.in. minister Zbigniew Ziobro, wywołany do tablicy przez samego aktora.

Do samochodowego wypadku, spowodowanego przez Jerzego Stuhra, doszło pod koniec zeszłego roku. Ceniony aktor wsiadł wówczas do samochodu pod wpływem alkoholu i jadąc, zahaczył motocyklistę. Później miał próbować uciec z miejsca wypadku. Dzień po tamtym zdarzeniu w mediach społecznościowych opublikował oświadczenie, w którym wyznał, że „podjął najgorszą decyzję w swoim życiu”. Zapewniał przy tym, że nie zbiegł z miejsca zdarzenia i zadeklarował pełną współpracę z policją.

Sąd pierwszej instancji zdecydował, że artysta ma zapłacić grzywnę w wysokości 200 stawek dziennych. Ponad otrzymał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres trzech lat oraz nakaz wpłacenia 6 tysięcy złotych na fundusz postpenitencjarny. Ostatecznie aktor odwołał się od wyroku, a ostatnim wywiadem dał do zrozumienia, że początkową skruchę zastąpiły inne emocje.

Jerzy Stuhr zmienił nastawienie do afery

– Czuję się niewinny, skończyło się na kolizji. Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty – stwierdził Stuhr. – Oczywiście denerwują mnie pomówienia i stosunek prokuratury do mojej osoby, która proponowała coraz wyższe kary i chciała mnie zjeść. Pan Ziobro ścigał pół roku. Powiedzieli, że będą to robić do końca, a ja się zastanawiam: po co? To wręcz filmowa sytuacja, ale chciałbym, żeby już się skończyła – dodawał.

Aktor żalił się też, że mocno przeżył całą tę sytuację. – Bolało mnie, że byłem opluwany w gazetach, przedstawiany jako wyklęty, a przecież nikomu nic nie zrobiłem. Na szczęście przyjaciele stanęli na wysokości zadania. Spotkałem się z dużą życzliwością obcych ludzi, którzy pisali do mnie i wspierali – podkreślał.

Zbigniew Ziobro odpowiada Stuhrowi

Słów aktora nie mógł pozostawić bez komentarza wspomniany przez niego minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Zbigniew Ziobro za pośrednictwem Twittera dosadnie podsumował postawę Jerzego Stuhra. „Jechał pijany, potrącił człowieka, ale »denerwują go pomówienia«, bo przecież »nic nie zrobił« i »jest wewnętrznie kompletnie czysty«” – zaczął.

„Stuhr to esencja polskich pseudoelit przekonanych o swojej wyjątkowości i stania ponad prawem. Przez lata chronieni przez sądy i lewackie media uwierzyli, że są rasą nadludzi, którym wolno więcej. Pyta Pan, po co prokuratura Pana ściga?! Żeby wymierzyć sprawiedliwości, bo w wolnej Polsce nie macie większych praw” – ocenił polityk.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...