Tak wielu migrantów przy granicy z Białorusią jeszcze w tym roku nie było. Alarmujące dane SG
Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej, który został sztucznie wywołany przez reżim Aleksandra Łukaszenki, trwa już ok. dwóch lat.
Zapora na granicy składa się z dwóch komponentów
Skala procederu znacznie zmalała za sprawą wybudowania zapory wzdłuż granicy. Ma ona długość ok. 185 km i składa się z wysokich na ok. 5,5 m stalowych przęseł, zwieńczonych zwojami drutu ostrzowego.
Uzupełnieniem fizycznej zapory jest elektroniczna zapora, czyli system kamer i czujników ruchu. Jej długość wynosi ok. 200 km. Jest ona szczególnie przydatna na tych odcinkach granicy, gdzie z uwagi na uwarunkowania terenowe – np. mokradła – nie było możliwe wzniesienie fizycznej zapory.
27 lipca do Polski próbowało przedostać się 292 migrantów
Straż Graniczna poinformowała, że w ubiegły czwartek, 27 lipca, do Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 292 cudzoziemców. Wśród nich znajdowali się m.in. obywatele Algierii, Sudanu czy Sri Lanki.
Na odcinku strzeżonym przez funkcjonariuszy Straży Granicznej w Krynkach 6 osób próbowało przy użyciu pontonu przeprawić się przez rzekę Świsłocz. Na widok patrolu pograniczników cudzoziemcy wrócili na brzeg po stronie Białorusi.
Ukrainiec zatrzymany za pomocnictwo
Zatrzymano również kolejną osobę, która przyjechała pod granicę odebrać cudzoziemców.
„Za pomocnictwo zatrzymano obywatela Ukrainy, który busem przewoził 26 cudzoziemców: 10 obywateli Etiopii, 5 obywateli Erytrei, 4 obywateli Nepalu, 2 obywateli Palestyny, 2 obywateli Algierii, 2 obywateli Somalii oraz obywatela Maroko” – wylicza na Twitterze Straż Graniczna.
Przypomnijmy, że we wtorek, 25 lipca, za podobny czyn zatrzymano obywatela Rosji.