Rodzina Morawieckich się powiększy? „Chyba wiem, z jakim zwierzątkiem Madzia wróci z obozu”
W sobotę 5 sierpnia Mateusz Morawiecki odwiedził Batalion Dowodzenia Marynarki Wojennej w Wejherowie. Podczas krótkiego wystąpienia premier skupił się na polityce bezpieczeństwa, a także krytycznie oceniał decyzje podejmowane przez poprzedników.
– To, co odziedziczyliśmy po rządach PO, jeśli chodzi o polską armię, polskie wojska, to były prawdziwe zgliszcza. I nie potrzeba było do tego żadnej wojny – powiedział szef rządu. – Ponad 600 jednostek wojskowych, operacyjnych w wojsku zlikwidowanych, ponad 600 jednostek operacyjnych, organizacyjnych zlikwidowanych – wyliczał.
Mateusz Morawiecki: Zły rząd nie obroniłby Polski przed chaosem
W dalszej części wystąpienia Mateusz Morawiecki omówił sytuację bezpieczeństwa w kraju, biorąc pod uwagę zagrożenie w związku z relokacją najemników Grupy Wagnera na Białoruś. – Ale przed tymi zagrożeniami obroni Polskę dobry rząd. Zły rząd nie obroniłby Polski przed chaosem, który chce Grupa Wagnera sprowokować. Przez swoje prowokacje, które już się zaczęły, poprzez te, których się także spodziewamy – przekonywał.
„Oto mapki – mapki hańby, których nie zobaczycie Państwo w TVN. Także zachęcam wszystkich, którzy chcieliby zobaczyć odrobinę prawdy nt. niektórych likwidowanych jednostek wojskowych” – czytamy z kolei we wpisie Kancelarii Premiera w mediach społecznościowych. Do postu dołączono kilka infografik dotyczących omawianego tematu.
Morawiecki udostępnił rodzinne zdjęcie. „Kocham Cię córeczko”
W harmonogramie politycznych działań premier znalazł czas również, żeby w mediach społecznościowych opublikować post poświęcony swojej córce. „Poranne zdjęcia od Madzi. Chyba wiem, z jakim zwierzątkiem Madzia wróci z obozu do domu. Kocham Cię córeczko” – napisał Mateusz Morawiecki na Facebooku.