Sejm podejmie uchwałę po słowach Webera? „Ingerencje zewnętrzne nie powinny mieć miejsca”
Przypomnijmy: w poniedziałek, 7 sierpnia, przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej Manfred Weber udzielił wywiadu niemieckiej telewizji ZDF, w którym padły bulwersujące słowa.
PiS złoży w Sejmie projekt uchwały?
Weber zaatakował rząd naszego kraju. Stwierdził, że dla jego ugrupowania Prawo i Sprawiedliwość jest „wrogiem”, który „będzie zwalczany”. Jego zdaniem, politycy partii rządzącej „systematycznie atakują państwo prawa i wolne media”.
Pojawiły się doniesienia, że w odpowiedzi na te słowa PiS złoży w przyszłym tygodniu w Sejmie projekt uchwały, która potępia zewnętrzną ingerencję w proces wyborczy. W czwartek, 10 sierpnia, potwierdził to poseł Radosław Fogiel.
– Myślimy o tym. Sejm powinien się wypowiadać w ważnych sprawach a zapowiedź ingerencji w wybory, a właściwe nie tylko w wybory, bo to wyraz chęci wpływania na politykę innego kraju przez polityka kraju sąsiedniego, w tym wypadku Niemiec, jest czymś skandalicznym – skomentował Fogiel w programie „Graffiti” na antenie telewizji Polsat.
„Ingerencje zewnętrzne nie powinny mieć miejsca”
Do sprawy planowanej uchwały odniósł się również szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot, który tego samego dnia gościł w audycji „Sygnały dnia” w Pierwszym Programie Polskiego Radia.
– Pan prezydent w takich sytuacjach zawsze wskazywał, że szanuje autonomię izby niższej parlamentu. Jeśli Sejm podejmie taką uchwałę to prezydent na pewno to uszanuje. Z drugiej strony pan prezydent też uważa, że takie ingerencje zewnętrzne w naszą wewnętrzną politykę, w nasze sprawy wyborcze nie powinny mieć miejsca – powiedział Szrot.
„Polacy są na kwestie kwestie wyczuleni”
Podkreślił, że słowa Webera są nie tylko nieakceptowalne, ale także budzą najgorsze skojarzenia z historii stosunków polsko-niemieckich.
– Pan przewodniczący Weber powinien przeczytać kilka książek historycznych, żeby się dowiedzieć, dlaczego Polacy są na kwestie kwestie wyczuleni i dlaczego tak bardzo tego nie lubią. Retoryka tego typu, użycie takich konkretnych słów z ust polityka niemieckiego ma swoją wymowę w Polsce. Pan przewodniczący Weber powinien się kilka razy zastanowić, zanim użyje dokładnie takich słów – uzupełnił Szrot.