Morawiecki skomentował głośne nazwiska na listach KO. „Widać, że tam już nie ma wiary w zwycięstwo”

Dodano:
Premier w Gorlicach Źródło: PAP / Grzegorz Momot
Premier Mateusz Morawiecki skomentował trzy głośne nazwiska, które znalazły się na listach Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. – Platforma staje się z jednej strony szalupą ratunkową. Widać, że tam już nie ma wiary w zwycięstwo – ocenił premier.

W piątkowy wieczór, 18 sierpnia, premier Mateusz Morawiecki opublikował na Facebooku kolejne nagranie z cyklu „Kamera u premiera”.

Morawiecki: Tam już nie ma wiary w zwycięstwo

Cykl wystartował na początku sierpnia, a jego emisja ma potrwać do wyborów, czyli do 15 października. Formuła cyklu polega na codziennym komentowaniu bieżących wydarzeń oraz udzielania odpowiedzi na pytania internautów.

Pojedyncze nagranie trwa zazwyczaj ok. 10 minut. W najnowszym nagraniu Morawiecki odniósł się m.in. do ogłoszenia przez Koalicję Obywatelską list wyborczych do Sejmu.

– Pan Zbigniew pisze: „PO oszukała mnie i moich znajomych (...) Teraz patrzę, kogo biorą na listy. I nigdy więcej na nich nie zagłosuję” (...) Pan podkreśla tutaj, że wiąże się to z tym, kogo oni biorą na listy, to ja też muszę dodać swoje trzy grosze. Uważam, że Platforma staje się z jednej strony szalupą ratunkową. Widać, że tam już nie ma wiary w zwycięstwo. To samo mówią w kuluarach posłowie. Ale jednocześnie też jest taką bojówkarską platformą. Doświadczyłem tego choćby dzisiaj. Były próby uniemożliwienia spotkania [chodzi o spotkanie z wyborcami w Gorlicach – red.] – powiedział szef rządu.

„Piewca Urbana” i „sensacja XXI wieku”

Następnie skomentował kandydatury trzech osób na listach KO, które odbiły się w mediach szerokim echem. Pierwsza z nich to Andrzej Rozenek, poseł koła parlamentarnego Lewicy Demokratycznej i były wicenaczelny antyklerykalnego tygodnika „NIE”.

Druga to Bogusław Wołoszański, dziennikarz, popularyzator historii i autor wielu książek o tematyce historycznej, który w latach 1985-1988 był tajnym współpracownikiem PRL-owskiego wywiadu.

Pan Andrzej Rozenek, prawa ręka Jerzego Urbana. Osoby, która wiąże się nieodłącznie ze stanem wojennym. Pan Rozenek jest piewcą Urbana, a ten z kolei podżegał do zamordowania ks. Jerzego Popiełuszki. Jest jednym z głównych zbrodniarzy komunistycznych, nigdy nie ukaranych, nigdy nie rozliczonych. Drugą osobą, na którą chciałem zwrócić uwagę to pan Wołoszański. Jest to dla mnie sensacja XXI wieku (...) Szpiegował na rzecz władz komunistycznych przeciwko NATO, przeciwko naszym sojusznikom – kontynuował Morawiecki.

„Jawił się jako antysystemowiec, wszedł do samego jądra PO”

Trzecią osobą jest Michał Kołodziejczak, lider stowarzyszenia AgroUnia. Warto dodać, że jeszcze kilka tygodni temu Kołodziejczak stwierdził, że „Tusk cofnął Polaków o kilka wieków” oraz „zrobił z nas kraj koczowniczy”.

– Jak przeczytałem komentarze na jego temat, to najłagodniejsze brzmiały: Judasz wsi polskiej, zdrajca rolników, zdrajca sprawy rolniczej. Rzeczywiście, można tylko spuścić zasłonę milczenia za panem Kołodziejczakiem. Jest to niezwykle smutne, jak ten, który jeszcze do niedawna uderzał w PO, jawił się jako antysystemowiec, wszedł do samego jądra PO, do samego jądra salonu i establishmentu III RP. Bardzo smutna metamorfoza – uzupełnił Morawiecki.

Źródło: facebook.com/MorawieckiPL
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...