Ciało 13-latka na placu zabaw w Bochotnicy. Przeprowadzono sekcję zwłok

Dodano:
Karetka Źródło: WPROST.pl / Robert Stachnik
W sprawie śmierci 13-letniego chłopca, którego ciało znaleziono na placu zabaw w czwartek, nadal jest wiele niejasności. Sekcja zwłok nie przybliżyła śledczych do wyjaśnienia, co było przyczyną zgonu. Śledczy przeprowadzą kolejne czynności.

Choć do zdarzenia doszło kilka dni temu, sprawa ujrzała światło dzienne dopiero w poniedziałek. Jak poinformował portal TVN24, w czwartek 24 sierpnia na placu zabaw przed szkołą w Bochotnicy w województwie lubelskim znaleziono ciało 13-letniego chłopca.

Śmierć 13-letniego chłopca w Bochotnicy. Kolejne przesłuchania

Na miejsce zgłoszenia wezwano ratowników, którzy podjęli jeszcze próbę przywrócenia funkcji życiowych u 13-latka. Resuscytacja trwała około godziny i zakończyła się niepowodzeniem.

Okoliczności tragedii pozostają na razie niejasne. W sprawie pozostaje wiele znaków zapytania. Sekcja zwłok nie przyniosła odpowiedzi w sprawie przyczyny śmierci.Prokurator Magdalena Naczas z lubelskiej Prokuratury Okręgowej powiedziała, że zostaną przeprowadzone dodatkowe badania. Dopiero ich wyniki pozwolą ustalić, dlaczego 13-letni chłopiec zmarł.

Wcześniej Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Puławach potwierdziła jedynie, że 24 sierpnia we wskazanym miejscu odbywały się czynności policji pod nadzorem prokuratury.

Śledztwo zostało wszczęte pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. „Dziennik Wschodni” dowiedział się, że zmarły chłopiec to puławianin, który w czasie wakacji tymczasowo mieszkał w Bochotnicy z rodzicami. Nie był uczniem lokalnej szkoły. Śledczy prowadzą przesłuchania rówieśników, którzy towarzyszyli mu tego dnia. „Dziennik Wschodni” informuje, że prokuratura zapewne będzie weryfikować m.in. hipotezę dotyczącą możliwości zażycia przez zmarłego nastolatka niebezpiecznej dla jego zdrowia substancji.

Źródło: "Dziennik Wschodni", TVN24, WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...