Co z wagnerowcami? Dowództwo doradza najemnikom „szukanie innych opcji zarabiania”

Dodano:
Logo Grupy Wagnera. Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Dmitriy Kandinskiy
Przedstawiciele Grupy Wagnera poradzili swoim pracownikom rozpoczęcie poszukiwania innych możliwości zarobku. Autor wezwania stwierdził, że sytuacja jest „ekstremalnie skomplikowania”.

Przedstawiciele Grupy Wagnera wystosowali do swoich pracowników wiadomość, w której zasugerowali im znalezienie sobie innego zajęcia. Formacja, która przez długi czas uczestniczyła aktywnie w rosyjskiej inwazji na Ukrainie, w ostatnich miesiącach przestała walczyć i wycofała się z terytorium tego kraju. W związku z tym dla tysięcy najemników nie ma obecnie zadań bojowych.

Wagnerowcy z rosnącą konkurencją

Firma zmarłego przed tygodniem Jewgienija Prigożyna zmaga się też z rosnącą konkurencją Ministerstwa Obrony oraz rosyjską Gwardią Narodową w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Osoba na nagraniu skierowanym do do wagnerowców całą sytuację firmy określiła jako „nadzwyczaj skomplikowaną”.

„Kilka dziesiątek tysięcy przeszkolonych wojowników jest gotowa do pracy i gotowa do obrony swojej ojczyzny, ale przez znane okoliczności, nie pozwala się nam na to. Jesteśmy zmuszani do poszukiwania opcji pracy w Afryce czy na Bliskim Wschodzie. Tam sytuacja też jest jednak trudna. Musimy rywalizować z Ministerstwem Obrony, gwardią, które też planują wkroczenie w podobne aktywności, które należały do nas” – podkreślano.

Cichy pogrzeb Jewgienija Prigożyna

O małej sympatii Kremla dla wagnerowców może świadczyć fakt, że zdecydowana większość Rosjan o pogrzebie Jewgienija Prigożyna dowiedziała się już po fakcie. Komunikat o możliwych odwiedzinach na cmentarzu Prochowskim w Sankt Petersburgu pojawił się dopiero po zamknięciu nekropolii, która funkcjonuje od godziny 10 do 17. „Ci, którzy chcą się pożegnać, mogą odwiedzić cmentarz Porochowski” – głosiła informacja.

Krewni zmarłego poprosili, by ostatnie pożegnanie szefa wagnerowców odbyło się tylko w obecności rodziny i najbliższych przyjaciół. Na fotografiach z uroczystości widać, że zmarłego żegnała spora grupa ludzi, jednak nie były to tłumy, których spodziewano by się przy bardziej oficjalnym wydarzeniu.

Uwagę dziennikarzy zwrócił brak wojskowej asysty i brak salwy honorowej. Odznaczony tytułem Bohatera Rosji Prigożyn mógł bowiem liczyć na tego typu wyróżnienie. Cała ceremonia trwała około 40 minut. Kanał informacyjny Dożd podkreślał, że lider wagnerowców spoczął obok swojego ojca.

Źródło: Medusa
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...