Śledczy sprawdzą Grasia i Zemkego?
Poseł Graś do kwietnia 2007 r. zasiadał w radzie Fundacji Byłych Żołnierzy GROM. Jej statutowym zadaniem jest pomoc byłym żołnierzom GROM. Szefem rady fundacji jest gen. Sławomir Petelicki, zasiada w niej też Wojciech Brochwicz, pełnomocnik Janusza Kaczmarka.
Zdaniem Macierewicza fundacja, prowadząc działalność gospodarczą, wykorzystywała państwo polskie do przejmowania pieniędzy podatników. -Fundacja używa nieodpłatnie żołnierzy GROM doszkolenia żołnierzy Żandarmerii Wojskowej. I bierze za to pieniądze - powiedział "Rz" Macierewicz. - Tej działalności gospodarczej powinna się przyjrzeć prokuratura -podkreśla szef kontrwywiadu.
- Prowadzimy odpłatne szkolenia, ale robią to byli żołnierze GROM -twierdzi Petelicki. I uważa, że ktoś musiał Macierewicza wprowadzić w błąd. - Może chodzi nie o fundację, lecz o firmę Grupa GROM - zastanawia się Petelicki. - 33 proc. udziałów ma w niej Ryszard Krauze, bo ochraniamy jego pola naftowe w Kazachstanie -dodaje generał.
Zarzuty wobec posła Zemkego dotyczą okresu, gdy był wiceministrem obrony. Macierewicz uważa, że doszło wtedy do przestępczych działań. - Jak inaczej nazwać próbę podpisania przez MON umowy ze spółką ochroniarską z kręgu Aleksandra Makowskiego i powierzenia tym ludziom wyłączności na "usługi" wywiadowcze i kontrwywiadowcze na misjach? -pyta Macierewicz. Makowski to agent PRL-owskich służb bezpieczeństwa - zaznacza "Rz".