Tomasz Komenda zdradził szczegóły poważnej choroby. „Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż”

Dodano:
Tomasz Komenda Źródło: PAP / Krzysztof Świderski
Tomasz Komenda opowiedział, że miał raka. – Teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci – skomentował 46-latek. Mężczyzna, który niesłusznie spędził w więzieniu 18 lat przyznał, że „należałoby mu się trochę spokoju”.

Była partnerka Tomasza Komendy w marcu 2023 r. opowiedziała o szczegółach życia z 46-latkiem. Anna Walter wspomniała m.in., że Tomasz Komenda „choruje na nowotwór z przerzutami”. O tym, że mężczyzna, który został niesłusznie skazany i przesiedział w więzieniu 18 lat, ma raka i przechodzi radioterapię, informował również reporter TVN Grzegorz Głuszak, który prywatnie przyjaźnił się z 46-latkiem.

Tomasz Komenda o raku i chemioterapii. „Nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał”

Tomasz Komenda potwierdził swoją chorobę w rozmowie z dziennikarką „Gazety Wyborczej” Ewą Wilczyńską, autorką książki „Dziewczyna w czarnej sukience. Historia zbrodni miłoszyckiej”. – Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję, z tym że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam, ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju – skomentował 46-latek.

– Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle, pod górkę. Niepotrzebnie się zgodziłem na tę wypowiedź do „Super Expressu”. Tyle czasu byłem nieaktywny i nie wiem, co mi teraz odbiło. Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie – powiedział dziennikarce Tomasz Komenda.

Matka Tomasza Komendy o szczegółach relacjach z synem. „Z nim nie wygram, on mnie nie słucha”

Tomasz Komenda nie ma zbyt dobrych relacji ze swoją matką. – Nie dam złego słowa na Tomka powiedzieć, ale z nim nie wygram, on mnie nie słucha. Wiem, że nie jest szczęśliwy, ale nie mam już na­dziei. To koniec, zamknięty rozdział. Muszę zacząć żyć od nowa — skomentowała Teresa Klemańska. Wcześniej matka 46-latka podkreślała, że „przecież ona dla niego już umarła”.

Źródło: Gazeta Wyborcza
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...