Konferencja PiS z jednoznacznym hasłem. „Tusk = inwazja nielegalnych imigrantów”
– Od kilkunastu dni Europa jest pod silną presją migracyjną. Kolejne setki łodzi napływają do bram Europy, na Lampedusę, malutką wysepkę na Morzu Śródziemnym. Ponad 7 tys. migrantów oblega tę wyspę, to naprawdę apokaliptyczne obrazki, o czym informują niezależne media – zaczął swoją wypowiedź Rafał Bochenek, rzecznik Prawa i Sprawiedliwości.
Bochenek o nielegalnych migrantach w Unii Europejskiej
– Francuzi i Niemcy podejmują kolejne działania, związane z zamykaniem, uszczelnianiem swoich granic. Blokują również solidarnościowy mechanizm relokacji, a politycy PO u nas w kraju opowiadają, że to nieaktualny, wymyślony problem. No nie szanowni państwo. To jest aktualny problem całej Europy, która tym żyje i jest to realne wyzwanie dla kluczowych polityków europejskich – mówił dalej.
– UE chce przerzucić koszty nielegalnej migracji na państwa członkowskie, które od lat z nią walczyły i sprzeciwiały się przymusowej relokacji. A więc jedno politycy PO mówią u nas w kraju, a co innego dzieje się na forum UE i w instytucjach unijnych. W tej sprawie na forum PE odbywały się bardzo ważne głosowania, w których politycy opozycji popierali albo nie sprzeciwiali się mechanizmom relokacji, po to, by przerzucić koszty polityki multi-kulti, polityki otwartych drzwi na inne kraje UE – dodawał Bochenek
– Od wielu tygodni zwracamy się do Donalda Tuska z pytaniem o jego stanowisko ws. przymusowej relokacji nielegalnych imigrantów. Dziwnym trafem nie możemy doprosić się, by zajął jednoznaczne stanowisko. On nie może na te pytania odpowiedzieć, bo jest uwikłany w różnego rodzaju zależności, interesy z Berlinem, z Brukselą, z EPL, która jest twarzą tych szkodliwych projektów, związanych z przymusową relokacją – podkreślał.
Czarnek: Z wyspy, która była rajem, zrobiło się piekło
Następnie głos zabrał Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki. Mówił o „niemocy Unii Europejskiej” i „zapaści polityki migracyjnej. – Dziś 7 tys. ludzi tylko w ciągu 48 godzin zalało Lampedusę. Z wyspy, która była rajem, zrobiło się piekło. Takie samo piekło jest w Marsylii, Hamburgu, Berlinie, Brukseli, o czym świadczą liczby dotyczące przestępstw – podkreślał polityk.
– 30 razy więcej napaści w Belgii niż w Polsce, 8 razy więcej kradzieży, 15 razy więcej gwałtów w Belgii i Francji, 6 razy więcej gwałtów w Niemczech. Piekło kobiet jest tam, zorganizowane absurdalną polityką Unii Europejskiej, za którą odpowiadał Donald Tusk. W Polsce nie ma dzielnic, do których wstępu nie miałaby policja. Takie miejsca są w Szwecji, w Niemczech, we Francji. Tak na naszych oczach upada cywilizacja chrześcijańska, cywilizacja Zachodu, cywilizacja łacińska. Byłoby tak w Polsce, gdyby rządził Tusk – podsumował.
Na koniec rzecznik rządu Piotr Mueller raz jeszcze zaapelował do szefa Platformy Obywatelskiej. – Niech Tusk odważnie odpowie na to, czy jest za mechanizmem relokacji i nie zasłania się innymi tematami. Tusk wzywa do tego, by nie iść na referendum, bo jak będzie miało charakter wiążący, to żadna władza nie będzie mogła zmienić przegłosowanych w nim elementów – przypominał.