MSZ wydało komunikat ws. afery wizowej. Jedna osoba straciła stanowisko
Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało komunikat w związku z trwającymi ustaleniami w sprawie nieprawidłowości w procesie wydawania wiz. Resort kierowany przez Zbigniewa Raua zdecydował się podjąć trzy kroki. Pierwszym jest zwolnienie ze stanowiska i rozwiązanie umowy o pracę z dyrektorem Biura Prawnego i Zarządzania Zgodnością MSZ Jakubem Osajdą.
MSZ zabrało głos ws. afery wizowej
Drugi punkt dotyczy przeprowadzenia nadzwyczajnej kontroli i audytu w Departamencie Konsularnym Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz wszystkich placówkach konsularnych RP. Z kolei trzeci krok dotyczy wypowiedzenia umowy wszystkim firmom outsourcingowym, którym od 2011 r. powierzono zadania związane z przyjmowaniem wniosków wizowych. Było to spowodowane zamknięciem przez ówczesnego szefa MSZ Radosława Sikorskiego 31 placówek.
Śledztwo ws. płatnej protekcji przy przyspieszaniu wydawania wiz prowadzi prokuratura. Zarzuty przedstawiono siedmiu osobom. Dotyczą m.in. powoływania się na wpływy w instytucji państwowej oraz przyjęcia korzyści majątkowych, jak również udzielenia korzyści majątkowych za pośrednictwo w załatwieniu spraw w instytucji państwowej. Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
Prokuratura o nieprawidłowościach w wydawaniu wiz
Zastępca Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn tłumaczył, że pierwsze sygnały o nieprawidłowościach przy wydawaniu wiz dotarły do CBA w lipcu 2022 r. Polegały one na przyspieszaniu procedur wizowych na podstawie mechanizmu korupcyjnego. Sprawa dotyczy wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu 1,5 roku, ale ok. 50 proc. z nich nie została uwzględniona.
Nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze, a nie krajów afrykańskich. Według prokuratury dotychczasowe ustalenia nie wskazują, aby Polska była krajem tranzytowym dla cudzoziemców do USA i innych krajów Europy Zachodniej.