Niezapowiedziana wizyta Zełenskiego w Polsce. „Dziękuję za wsparcie”
Prezydent Ukrainy niespodziewanie odwiedził Polskę w drodze powrotnej z wizyty w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. „W Lublinie miałem zaszczyt wręczyć ukraińskie odznaczenia państwowe dwóm wybitnym polskim wolontariuszom” – przekazał Wołodymyr Zełenski w mediach społecznościowych. Jak poinformował, odznaczenia wręczył dziennikarce Biance Zalewskiej oraz Damianowi Dudzie, wolontariuszowi i medykowi, który pomaga w Ukrainie od 2014 roku.
„Bianka Zalewska – dziennikarka TVN Discovery Poland, która pomagała udzielać pomoc humanitarną Ukraińcom i transportowała ranne dzieci do polskich szpitali” – czytamy dalej we wpisie Zełenskiego. „Damian Duda – wolontariusz i medyk, który zgromadził zespół medyczny, aby ratować naszych rannych żołnierzy na linii frontu. Utworzył fundację pomocy medykom, organizował szkolenia i zapewnił niezbędną opiekę medyczną” – napisał prezydent Ukrainy.
Zełenski podziękował również Polsce za wsparcie. „Dziękuję całej Polsce za nieocenione wsparcie i solidarność, które pomagają bronić wolności całej naszej Europy!” – podsumował.
Prezydencki minister: To był przejazd przez terytorium Polski
W rozmowie z Onetem do niespodziewanej wizyty Zełenskiego odniósł się szef Biura Polityki Międzynarodowej w Kancelarii Prezydenta Marcin Przydacz. – Prezydent Zełenski wylądował w Polsce i w saloniku na lotnisku w Lublinie wręczył odznaczenia. Nie było żadnych spotkań, żadnej wizyty. To był przejazd przez terytorium Polski- stwierdził prezydencki minister. Jak dodał, Kancelaria Prezydenta nie otrzymała propozycji spotkania z Zełenskim.
Jak informuje portal, o tym, że Zełenski będzie w Lublinie, nie wiedziały również rzeczniczki wojewody lubelskiego i prezydenta Lublina.
Słowa Zełenskiego oburzyły Polskę
Podczas szczytu ONZ w Nowym Jorku ukraiński prezydent wypowiedział słowa, które wywołały burzę. Zełenski zarzucił krajom, które blokują wjazd ukraińskiego ziarna, że wpisują się w politykę Rosji. – Rosja zablokowała nasze porty na Morzu Czarnym i Azowskim i nadal atakuje nasze portu nad Dunajem za pomocą pocisków i dronów. Próbuje wykorzystywać globalne niedobory żywności w zamian za uznanie niektórych, jeśli nie wszystkich, zajętych terytoriów – opisywał sytuację Zełenski.
– Otworzyliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy. Pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych. Co niepokojące, niektórzy w Europie odgrywają solidarność w teatrze politycznym – zamieniając kwestię boża w thriller. Może się wydawać, że ogrywają własne role. W rzeczywistości pomagają przygotować scenę dla aktora z Moskwy – stwierdził ostro Zełenski.
Duda „rozgoryczony” wypowiedzią Zełenskiego
Do słów Zełenskiego odniósł się m.in. szef polskiego MSZ, Zbigniew Rau. „Porównania Polski do Rosji, jakie pojawiły się w ostatnich dniach w wypowiedziach ukraińskich polityków są dla społeczeństwa polskiego niezwykle obraźliwe. Prowadzą one do głębokiego przeorania polskiej świadomości dotyczącej Ukrainy i Ukraińców, nie tylko zbiorowej, ale przede wszystkim indywidualnej” – napisał minister. „W tych samych domach, gdzie spontanicznie gościliśmy ukraińskich uchodźców, przy stołach gdzie słuchaliśmy historii o ich losach, dzisiaj zastanawiamy się jak można w jednym rzędzie wymieniać Polaków i Rosjan jako krzywdzących Ukraińców” – dodał.
– Nie byłem zdenerwowany, to za duże słowo. Byłem rozgoryczony, raczej bym to tak powiedział – komentował wypowiedź Zełenskiego prezydent Andrzej Duda. – Przykro mi się zrobiło w tym momencie oczywiście, bo uważałem, że to jest niesprawiedliwe, co mówi. Natomiast im więcej czasu mija, też te emocje u mnie opadają, bo przecież mam je tak samo jak każdy człowiek – powiedział w TVN24.