Doświadczeni śledczy zszokowani zachowaniem Pauliny z Czernik. Broni ojca za wszelką cenę
Prokuratura i policja prowadzą intensywne śledztwo ws. tragedii w Czernikach. „Fakt” dotarł do osoby, która zna kulisy sprawy. Informator ujawnił, że dotychczasowe ustalenia są „szokiem nawet dla doświadczonych śledczych”. Paulina G. ma nie mieć sobie nic do zarzucenia. 20-latka nie okazała także żadnej skruchy.
Paulina z Czernik niewzruszona śmiercią noworodków. „Jest wręcz bezczelna i arogancka”
– To jest szokujące i wręcz straszne, ta kobieta broni ojca za wszelką cenę, twierdzi, że wszystko jest w porządku, a to, że żyła w związku z ojcem to nic złego – komentuje prosząca o anonimowość osoba znająca kulisy śledztwa. – Jest wręcz bezczelna i arogancka. Chodzi przecież o śmierć dzieci, a ona nie okazuje żadnej skruchy. Zachowuje się tak, jakby to był dla niej chleb powszedni – dodaje.
W ciągu kilkunastu lat w prokuraturze było także kilka postępowań ws. Piotra G., ale wszystkie zostały umorzone. Wszystko przez to, że nie było „danych dostatecznie uzasadniających podejrzenia popełnienia przestępstwa”.
Pięć postępowań ws. Piotra G. Rzecznik prokuratury: Zapadła decyzja ws. kontroli akt
– Czy te decyzje są zasadne, czy prawidłowo został zebrany materiał dowodowy? Została podjęta decyzja o dokonaniu kontroli tych akt w ramach zwierzchnika nadzoru służbowego. Czekamy na informację o zakończeniu tego badania i jego wyniku – skomentowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prokurator Grażyna Wawryniuk.
Dwie pierwsze sprawy dotyczyły podejrzenia czynów o charakterze kazirodczym, a trzy podejrzenia znęcania się nad członkami rodziny. Rzecznik gdańskiej prokuratury podsumowała, że nie ma informacji, aby jeden prokurator zawsze zajmował się tymi sprawami i decydował o ich umorzeniu.