Polki pokazały środkowy palec politykom. Ten spot przypomina o sile ich głosu
Premiera klipu aktywizującego kobiety przed wyborami miała miejsce w poniedziałek 2 października. „Nie będziemy dalej patrzeć, jak starsi panowie decydują za nas. Głos kobiet i dziewczyn musi wreszcie być usłyszany, bo to my stanowimy 52 proc. społeczeństwa. Idziemy na wybory, bo cicho już byłyśmy. A Ty?” – pyta lektorka.
Aktywistki przypominają o konieczności zabierania głosu
„Inna Polska jest możliwa i to na nią zagłosujemy 15 października” – podkreśla organizacja non-profit Inicjatywa Wschód. W materiale wideo oglądać możemy smutne, milczące kobiety w różnych sytuacjach i na różnych etapach życia. Wszystkie one wsłuchują się w komentarze polityków PiS i Konfederacji na swój temat. W kilku zdaniach pojawia się też kwestia środowiska.
Po wysłuchaniu tych wszystkich słów, oglądamy kobiety z palcem przy ustach, w geście uciszania. Pod koniec klipu następuje nieznaczna zaledwie zmiana położenia dłoni, przez co symbol ciszy zamienia się w gest sprzeciwu. Z widocznym środkowym palcem kobiety obecne na klipie patrzą wprost w kamerę, dając jasny sygnał. Internauci komentujący ten spot w sieci podkreślali, że wywiera on mocne wrażenie i zapada w pamięć.
Inicjatywa Wschód zaznacza swoje miejsce w przestrzeni publicznej
Ostatnio o Inicjatywie Wschód głośno było przy okazji wykładu prof. Leszka Balcerowicza w Łodzi w ramach Igrzysk Wolności. Udział byłego ministra finansów wzbudził sprzeciw aktywistów tej grupy, którzy zdecydowali się na przerwanie wystąpienia ekonomisty i opublikowanie komunikatu z wyjaśnieniem.
„Wielką ironią jest współistnienie na tym samym wydarzeniu paneli o tym, jak doprowadzić do sprawiedliwej transformacji w obliczu katastrofy klimatycznej, a także wykładu 'króla polskiego neoliberalizmu', przeczącego ludzkiemu wpływowi na zmiany klimatyczne” – podkreślali protestujący w wiadomości zamieszczonej w mediach społecznościowych.
„Leszek Balcerowicz jest obecny na polskiej scenie polityczno-ekonomicznej od ponad 30 lat, w trakcie których zdążył przeprowadzić niesprawiedliwą transformację gospodarczą, stać się najwyższym polskim kapłanem religii »niewidzialnej ręki rynku« i stworzyć jej świątynię – FOR, nie wyciągnąć żadnych wniosków i refleksji ze swoich pomyłek i efektów swoich działań” – dodawali.