Korwin-Mikke o aferze pedofilskiej na YouTube. Przedstawił szokujące stanowisko
Skandal związany z zachowaniami pedofilskimi w środowisku polskich twórców internetowych z każdym dniem nabiera na sile. Do sprawy odniosły się polskie władze, a służby przesłuchały już pierwszych świadków. Afera stała się również jednym z głównych tematów polskiej debaty politycznej.
Korwin-Mikke o Pandora Gate
W piątek, 6 października Janusz Korwin-Mikke udostępnił w serwisie TikTok film, w którym przyznał, że zapoznał się ze sprawą Pandora Gate i przedstawił swoje przemyślenia. – Ja stoję na stanowisku obrony praw kobiet, że to dziewczyna, jej matka powinny decydować, czy dziewczyna jest dojrzała, czy nie, a nie grono jakichś zaślinionych staruchów w Sejmie – stwierdził.
Polityk Konfederacji przekonywał, że „normalny mężczyzna nie planuje seksu”, a fakt, że „czasem się myli” wynika z rozmów z dziewczyną i chęci lepszego jej poznania. – A co do tych youtuberów, to powiedzmy sobie jasno, prawica uznaje zasadę "twarde prawo, ale prawo" – powiedział. – W Polsce jest takie prawo, jakie jest no i w tej sprawie mam nadzieję, że wypowie się sąd, a nie ta pani, ja, czy cały internet w głosowaniu powszechnym. Od tego mamy sądy – zakończył Korwin-Mikke.
Kontrowersyjne słowa polityka Konfederacji
Do wypowiedzi prawicowego polityka odniósł się europoseł Suwerennej Polski Patryk Jaki. „Rzygać się chcę. Korwin znów tłumaczy pedofilię (...) Trzeba bronić nasze dzieci przed nimi” – napisał we wpisie w serwisie X, dawniej Twitter. „Konfederacja raźnym krokiem zmierza pod próg. Promocja pedofilii to jest już dno” – dodał kandydat z list Koalicji Obywatelskiej Roman Giertych.
Krzysztof Stanowski skomentował w serwisie X, dawniej Twitter wpis Korwin-Mikkego sprzed dwóch lat. „Czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów – ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami?” – zapytał wówczas Korwin.
„Może od razu wytypujmy te dzieci, żeby reszta miała spokój? Narodowa pedo-loteria!” – odpowiedział dziennikarz Kanału Sportowego. „I również wytypować te 3000? P. Stanowski bredzi... Żyjemy w CHORYM społeczeństwie (...) Dziś wpaja się dzieci STRACH” – skomentował polityk.