Nowe informacje ws. ataku Hamasu na Izrael. Netanjahu o „stanie wojny”, polskie MSZ reaguje
„Stanowczo potępiam trwające ataki Hamasu na Izrael. Ta bezpodstawna agresja oraz akty przemocy, szczególnie wobec cywilów, są niedopuszczalne. Nasze myśli i modlitwy są przy wszystkich dotkniętych tymi strasznymi wydarzeniami” – podkreślił szef MSZ Zbigniew Rau w mediach społecznościowych. „Nic nie usprawiedliwia terrorystycznych ataków na ludność cywilną” – dodał były rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina.
Ambasada odradza podróże do obszarów przygranicznych ze Strefą Gazy, Libanem oraz Syrią
Ataki Hamasu potępiła również Ambasada Polski w Tel Awiwie. „Nasze myśli są z rodzinami ofiar. Izrael ma prawo bronić się przed atakami terrorystycznymi” – podkreślono. Ze względu na ryzyko wystąpienia kolejnych ataków odradzono wszelkie podróże do obszarów przygranicznych ze Strefą Gazy, Libanem oraz Syrią. W podobnym tonie, co wpis ambasady, brzmiał wpis szefa polsko-izraelskiej grupy parlamentarnej Michała Szczerby.
Atak na Izrael potępili również szef unijnej dyplomacji Josep Borrell, czy niemiecka minister spraw zagranicznych Anna Baerbock. „Wstrząśnięta” atakiem na Izrael jest szefowa PE Roberta Metsola. „Terror nigdy nie zwycięży” – zapewniła. Premier Izrael Benjamin Netanjahu podkreślił, że jego kraj „jest w stanie wojny” i wygra ten konflikt. „Nasz wróg zapłaci cenę, jakiej nigdy nie poznał” – dodał.
Prezydent Autonomii Palestyńskiej: Palestyńczycy mają prawo się bronić
Najnowszy bilans ataków to co najmniej sześć ofiar. Izraelska telewizja 13 TV podała, że palestyńscy bojownicy wzięli izraelskich zakładników w Mieście Ofakim. Z kolei prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas oświadczył, że Palestyńczycy mają prawo się bronić przed „terrorem osadników i wojsk okupacyjnych”.