Piotr Borys szantażowany. Agresor groził, że „ucierpią” bliscy polityka

Dodano:
Piotr Borys Źródło: Newspix.pl / Marcin Banaszkiewicz / Fotonews
– Myślę, że to element próby zastraszania. Nie wierzę, że ktoś skłoni się ku temu, żeby podpalić dom – stwierdził Piotr Borys w rozmowie z Interią. Polityk otrzymał groźby.

„Przed chwilą odebrałem telefon, w którym grożono mi spaleniem domu i śmiercią" – poinformował Piotr Borys we wpisie na platformie X (dawniej ). W rozmowie z Interią polityk stwierdził, że poprosił osobę, która do niego zadzwoniła, żeby powtórzyła to, co powiedziała. Wtedy też udało mu się nagrać rozmowę. Przekazał też, że numer telefonu, z którego otrzymał połączenie, został zarejestrowany w Wielkiej Brytanii.

Piotr Borys otrzymał groźby. „To ktoś, kto nie działa jednorazowo”

Poseł powiedział, że próbował oddzwonić do tamtej osoby, ale nikt nie odbierał. Zapowiedział także, że planuje zgłosić incydent na policję. – Na razie chciałem upublicznić wiadomości (z nagraniem – red.), żeby przestraszyć te osoby. To ma jakieś granice, wcześniej z tego samego numeru otrzymałem dwie wiadomości na WhatsAppie. To ktoś, kto nie działa jednorazowo – poinformował polityk.

Jak relacjonuje Interia, w wiadomościach tekstowych polityka straszono, że jeśli nie zrezygnuje ze startu w wyborach to „ucierpią na tym” jego bliscy. Autor nienawistnych treści napisał również, że polityk jest „bardziej irytujący niż ktokolwiek z p***onych kandydatów".

Piotr Borys stawia sprawę jasno: Za każdym razem trzeba reagować

Już po rozmowie z Interią, Piotr Borys otrzymał kolejne pogróżki. Tym razem dostał zdjęcie trumny. – Myślę, że to element próby zastraszania. Nie wierzę, że ktoś skłoni się ku temu, żeby podpalić dom – stwierdził polityk Koalicji Obywatelskiej.

Poseł przypomniał także, że ok. rok temu PO mierzyła się z „falą fałszywych zgłoszeń o bombach i gróźb bezprawnych w wielu biurach". – Za każdym razem trzeba reagować, dmuchać na zimne. Takie osoby muszą się liczyć z konsekwencjami – podsumował.

Źródło: Interia.pl / X
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...