Jarosław Kaczyński nie mógł się powstrzymać. „Donald Tusk ciągle mnie do tego zmusza”
W środę 11 października prezes PiS spotkał się z mieszkańcami Krakowa. Zwolennicy partii rządzącej przywitali polityka okrzykami „Jarosław!” „Jarosław!” – Dziękuję bardzo. Znam swoje imię, naprawdę jest ładne – odparł Jarosław Kaczyński.
Jarosław Kaczyński ostro o Donaldzie Tusku
Chwilę później płynnie przeszedł do krytyki Donalda Tuska. – W trakcie 15 konwencji wojewódzkich mówiłem bardzo często o liderze PO. Tym razem chciałem nie mówić, ale po prostu się nie da. On ciągle do tego zmusza – tłumaczył prezes PiS.
– My chcemy bezpieczeństwa. I mogę powiedzieć, że nasza formacja, Zjednoczona Prawica, uczyniła w ciągu tych ośmiu lat bardzo wiele dla polskiego bezpieczeństwa. Umocniliśmy armię i służby, wzmocniliśmy nasz sojusz z USA. Nasi poprzednicy ten sojusz niszczyli, a co robi Tusk w momencie, kiedy powstaje nowa sytuacja? No nie oszukujmy się, nowe zagrożenie – ocenił polityk.
W dalszej części swojej wypowiedzi Jarosław Kaczyński nawiązał do wojny w Izraelu, która wybuchła po brutalnych atakach terrorystów z Hamasu. – Ktoś powie Izrael, Palestyna to bardzo daleko. Rzeczywiście to jest daleko, ale ta wojna to jest nowe zagrożenie, które razem z tym co na Ukrainie i co wokół Tajwanu, tworzy naprawdę zagrożenie globalne. Andrzej Duda nakazał stworzyć grupę wojskową, która transportuje Polaków, którzy tam są, z Izraela do Polski – przypomniał.
Rewolucja kadrowa w Wojsku Polskim. Jarosław Kaczyński komentuje
W czasie spotkania w Krakowie prezes PiS poruszył także temat rewolucji kadrowej w Wojsku Polskim. Do dymisji podali się szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmund Andrzejczak i Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasz Piotrowski. Jak ujawniła WP, od 1 października wypowiedzenia miało złożyć jeszcze 11 żołnierzy zawodowych z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Według Jarosława Kaczyńskiego „Donald Tusk wykorzystuje zmiany w wojsku dla próby destabilizacji armii i destabilizacji sytuacji w Polsce i to właśnie w tej dziedzinie, dziedzinie bezpieczeństwa”. – To coś całkowicie niemożliwego do zrozumienia w ramach normalnego myślenia. Już nie tylko patriotycznego, ale po prostu zdroworozsądkowego. Każdy człowiek, który ma zdrowy rozsądek, wie, że takich rzeczy robić nie wolno, a on dla zwycięstwa, dla awantury, która w jego mniemaniu ma mu dać zwycięstwo, jest gotów to robić – komentował.