Wyjaśniamy, dlaczego doszło do „Pandora Gate”. „Kategoria wstydu zostaje amputowana z umysłu człowieka”
Cała dyskusja wokół „Pandora Gate”, bezpieczeństwa dzieci w Internecie, nieuniknionych zmian społecznych, a może tego, które z nich warto powstrzymywać, do wysłuchania w podcaście Wprost Przeciwnie, który powstaje w ramach współpracy ze Studiem Plac. Zapraszamy do słuchania w ramach promocji:
Paulina Socha-Jakubowska: Co wami najbardziej wstrząsnęło w związku z „Pandora Gate”?
Krystyna Romanowska: (…) Zdałam sobie sprawę, że obok świata starego, obok świata mediów konwencjonalnych, wyrósł taki nowy wszechświat, świat wirtualny, który rządzi się swoimi prawami i dziennikarze są wobec niego bezradni i że mogą właściwie tylko relacjonować, co się tam dzieje, bo nie mają żadnej insajderskiej wiedzy.
I w tym świecie, który się stworzył, w którym wydarzyły się patologie, kontrolerami są ludzie z wewnątrz, to znaczy nie ma nad nimi audytu, wszyscy się z tego audytu wycofali.Co więcej, tego audytu nigdy nie było i funkcję kontrolną pełnią ludzie, tacy jak Wardęga i Konopskyy, o których my też nie wiemy, czy oni np. czegoś nie ukrywają albo czegoś nie mają za uszami, czyli… Zrobiła się mafia? To jest może za duże określenie, ale zrobiło się trochę takie państwo w państwie i do tego państwa w państwie rządzonego dzikimi prawami, miały wejście nasze dzieci, o których bezpieczeństwie odmienianym przez wszystkie przypadki mówimy nieustannie.
Mówimy o psychologii, o psychiatrii, o złym samopoczuciu i nagle tym dzieciom dajemy, czy dawaliśmy wolny dostęp do Internetu.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.