Izraelczycy zaatakowali ponad 100 celów. „W sposób, jakiego nie było od dziesięcioleci”
Jak informuje izraelski portal Maariv, rzecznik Sił Obronnych Izraela Daniel Hagari potwierdził, że minionej nocy izraelskie siły powietrzne zaatakowały ponad 100 celów powiązanych z Hamasem, w tym kwatery główne bojowników. – Atakują Strefę Gazy w sposób, jakiego nie było od dziesięcioleci – stwierdził Hagari. Jak dodał, izraelskie samoloty w dalszym ciągu ostrzeliwują również pozycje Hezbollahu w Libanie.
Hagari zapowiedział, że Siły Obronne Izraela przygotowują się do „kolejnej fazy” działań wojennych. Z kolei minister obrony Yoav Galant powiedział, że rozkaz rozpoczęcia operacji lądowej w Strefie Gazy „zostanie wkrótce” wydany.
Nowe nagranie Netanjahu z granicy ze Strefą Gazy
W czwartek, 19 października Benjamin Netanjahu opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym przemawia do zgromadzonych przy granicy ze Strefą Gazy żołnierzy. Jak podał Maariv, w wydarzeniu wzięły udział dwa bataliony taktycznej piechoty zmechanizowanej Sił Obronnych Izraela. – Jestem tutaj z bojownikami Brygady Golani, przybywają ze wszystkich części kraju. Walczyli jak lwy, będą walczyć jak lwy. Wygramy ze wszystkich naszych sił – powiedział Netanjahu.
– Cały naród Izraela jest za wami i zadamy naszym wrogom ciężki cios, abyśmy odnieśli zwycięstwo – po zwycięstwo! – dodał premier Izraela.
Tego samego dnia agencja Associated Press podała, że w ataku na Izrael bojownicy Hamasu prawdopodobnie użyli północnokoreańskiej broni. Powołując się na urzędników z Korei Południowej, dwóch ekspertów ds. broni północnokoreańskiej, a także na własną analizę broni zdobytej na polu bitwy przez Izrael, agencja stwierdziła, że 7 października Hamas użył produkowanego w Korei Północnej granatnika o napędzie rakietowym F-7.