Migranci koczują w rowach i parkach. Słowackie gminy apelują o pomoc

Dodano:
Przejście graniczne między Polską a Słowacją Źródło: Newspix.pl / Omar Marques
Słowackie gminy graniczące z Polską alarmują, że w obliczu napływu migrantów, potrzebne jest im wsparcie władz centralnych. W ich budżetach nie ma środków na pomoc humanitarną.

Sytuacja na granicy między Polską i Słowacją robi się coraz trudniejsza, o czym informuje Radio Zet. Reporterka rozgłośni udała się na Słowację, gdzie coraz więcej migrantów koczuje w prowizorycznych obozowiskach na terenie przygranicznych gmin. Migranci nocują na dworcach, w parkach i przydrożnych rowach. Wśród nich jest dużo kobiet i dzieci.

Kryzys migracyjny na Słowacji

Problem narasta, a lokalne władze alarmują, że bez wsparcia władz centralnych, nie będą w stanie nieść pomocy humanitarnej. W budżetach przygranicznych gmin nie przewidziano środków na takie cele, dlatego lokalni włodarze apelują do słowackiego rządu o udzielenie im wsparcia finansowego, podkreślając, że skala problemu wymaga rozwiązań systemowych.

– Najbardziej smuci mnie to, że złe warunki, w których żyją ci ludzie są rekompensowane przez zwykłych Słowaków. Dają im prąd, odzież, żywność. Ale to nie wystarcza. Potrzebne są rozwiązania systemowe – powiedział burmistrz miasta Czadca Matej Šimášek w rozmowie z reporterką Radia Zet.

Sami migranci w rozmowie z rozgłośnią podkreślają, że celem ich podróży nie są Słowacja czy Polska. Większość z nich planuje przedostać się dalej na zachód. Wielu nich to mężczyźni, którzy chcą ubiegać się o prawo pobytu w Niemczech, co pozwoliłoby im na sprowadzenie do Europy pozostawionych w Syrii rodzin.

Obowiązują kontrole

Polskie władze w obliczu napływu migrantów z kierunku południowego, zdecydowały się na wprowadzanie tymczasowych kontroli na granicy ze Słowacją. Mimo tego codziennie dochodzi do kolejnych prób nielegalnego przekroczenia granicy przez migrantów z Bliskiego Wschodu.

Z danych Straży Granicznej wynika, że tylko od początku października kontroli poddanych zostało około 250 tys. osób i 100 tys. pojazdów. Tylko w zeszłym tygodniu na Słowację cofniętych zostało 100 osób, wśród nich były kobiety i dzieci.

Źródło: Radio Zet
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...