Przyspieszenie w sprawie nowego rządu? W czwartek i piątek kolejna runda rozmów

Od wyborów parlamentarnych minęło już dwa i pół tygodnia. Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica prowadzą negocjacje w sprawie obsady najważniejszych stanowisk w państwie po przejęciu władzy. Oficjalnym kandydatem dotychczasowej opozycji na premiera jest Donald Tusk, ale wciąż nie wiadomo, kto zostanie chociażby marszałkiem Sejmu i marszałkiem Senatu.

W czwartek i piątek kolejne rozmowy

Z ustaleń „Rzeczpospolitej” wynika, że w czwartek i piątek dojdzie do kolejnych rozmów liderów ugrupowań, które chcą współtworzyć nowy rząd. W przeciągu mniej niż tygodnia – jak informuje dziennik – opozycja ma uzgodnić szczegóły nowej układanki rządowej i porozumienia koalicyjnego. Wszystko ma być dogadane przed pierwszym posiedzeniem nowego Sejmu, które ma odbyć się w poniedziałek 13 listopada.

„Rzeczpospolita” informuje, że umowa koalicyjna ma składać się z krótkiej preambuły i około 20 punktów programowych i deklaracji dotyczących priorytetów rządu. Nie zostaną jednak w niej zapisane nazwiska osób, które obejmą kluczowe stanowiska.

Również „w przyszłym tygodniu gotowe mają być personalia, jeśli chodzi o najważniejsze funkcje – wicepremiera lub wicepremierów, marszałków Sejmu i Senatu”. Atmosfera rozmów ma być „dobra”.

Rotacyjny marszałek Sejmu?

Sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński przyznał we wtorek na antenie Polsat News, że „bardzo prawdopodobnym scenariuszem” jest, że stanowisko marszałka Sejmu będzie rotacyjne. Do tej funkcji aspiruje lider Polski 2050 Szymon Hołownia i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty, który jest wicemarszałkiem w dobiegającej końca kadencji. Najpierw miałby je piastować Hołownia, a po nim Czarzasty.

– Chcemy sięgnąć po dobre standardy demokracji zachodniej. W Parlamencie Europejskim takie rozwiązanie obowiązuje od lat. Myślę, że to jest ciekawe rozwiązanie – powiedział Kierwiński.