Mówił publicznie, że język polski „doprowadza go do szału”. Planował w Polsce 5 koncertów

Dodano:
Kirył Bledny i plakat z trasą koncertową Poshlaya Molly Źródło: X
Kirył Bledny z zespołu Poshlaya Molly zamieścił w sieci mocno kontrowersyjne nagranie. Członek grupy planującej w Polsce koncerty nie krył swojej prorosyjskości.

Kirył Tymoszenko, posługujący się artystycznym pseudonimem Kirył Bledny, to członek grupy Poshlaya Molly. Ten pochodzący z Ukrainy artysta nie kryje, że pociąga go rosyjski imperializm. Z tego powodu nie cieszy się wśród rodaków szczególną sympatią. Teraz dziennikarz Bartłomiej Wypartowicz z portalu Defence24.pl zadbał o to, by nie polubiono go także w Polsce.

Prorosyjski muzyk na koncertach w Polsce

Wypartowicz nagłośnił nagranie Blednego, w którym mówił on o swojej niechęci do języka polskiego. Jak słyszymy na filmiku, samo brzmienie naszej mowy „doprowadza go do szału”. Muzyk sugeruje tez, by uczyć się „normalnego” języka, czyli rosyjskiego. Miał też mówić, ze Polska powinna wstąpić do imperium rosyjskiego.

Zespół Blednego planował w najbliższym czasie w Polsce aż pięć koncertów: 26 listopada w Gdańsku, 28 w Poznaniu, 1 grudnia w Krakowie, 2 we Wrocławiu oraz 21 grudnia w Warszawie. Bartłomiej Wypartowicz zwrócił się do internautów z prośbą o pomoc w poinformowaniu właścicieli klubów o poglądach zapraszanego artysty. Liczył na to, że wizyta prorosyjskiego twórcy zostanie odwołana.

Tłumaczenia Kiryła Blednego

Z informacji zamieszczonych przez dziennikarza w sieci wynikało, że podjęte przez niego działania szybko przyniosły pierwsze skutki. W jednym miejscu poinformowano, że koncert został zawieszony. W innym zaznaczono, że nie może się odbyć, a o wszystkim poinformowano organizatora – agencję Winiary Bookings. O swoich działaniach poinformował też klub Drizzly Grizzly, zapewniając o kontakcie z organizatorem. Jego przedstawiciele zapewnili jednak, ze nie wyobrażają sobie możliwości występu takiej grupy.

W międzyczasie Kirył Tymoszenko zamieścił na Instagramie swoje oświadczenie. Przekonywał, że nagranie było „oczywistym żartem”. Stwierdził, iż taki humor „widocznie nie jest dla każdego”. Przypominał, że jest Ukraińcem, a jego poglądy można sprawdzić w internecie. Zauważalne jednak, iż podczas tych wyjaśnień nie posługiwał się językiem ukraińskim, tylko rosyjskim. Muzyk zapewniał też o swoim szacunku dla Polaków i wszystkich narodów oraz kilka razy wspominał o kupnie biletów. Wyraził nadzieję, że wydarzenia nie zostaną odwołane.

Koncerty Poshlaya Molly w Polsce odwołane

Mimo tłumaczeń, jeszcze we wtorek 7 listopada agencja poinformowała o odwołaniu trasy koncertowej grupy Poshlaya Molly. "Na skutek wypowiedzi wokalisty zespołu Poshlaya Molly w sieci, oświadczamy, iż poniższe koncerty zostają odwołane" – pisali przedstawiciele Winiary Bookings, podając listę klubów i miast. Podali też wskazówkę dla posiadaczy biletów, którzy będą domagać się zwrotu kosztów.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...