Dwie kozy stały na przystanku. „Wyglądały, jakby czekały na autobus”

We wtorek 7 listopada funkcjonariusze z Rozprzy otrzymali nietypowe zgłoszenie. Na przystanku komunikacji miejskiej miały stać dwie białe kozy. Policjanci, po przybyciu na miejsce potwierdzili, informację i rozpoczęli interwencję.
– Rogate zwierzęta stały w wiacie przystankowej i wyglądały tak, jakby czekały na środek komunikacji. Mundurowi od razu rozpoczęli działania, aby ustalić właściciela zwierząt – przekazała asp. sztab. Izabela Gajewska z Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Kozy na przystanku. Właściciel był pijany
Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania właściciela zwierząt. Policjanci, wraz z przedstawicielami samorządu, dotarli do mieszkańca Rozprzy, którego stan nie pozwalał mu na opiekę nad zwierzętami. Mężczyzna był pijany.
Opiekę nad obiema kozami objęli pracownicy urzędu, natomiast właściciel, który dopuścił do takiej sytuacji, odpowie za wykroczenie, czyli niezachowanie środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Grozi mu kara ograniczenia wolności, grzywny w wysokości do 1000 zł lub nagana.
Świnki morskie na przystanku. „Były skulone i trzęsły się z zimna”
To nie pierwszy raz, gdy zwierzęta były niespodziewanym gościem na przystanku. Do podobnej sytuacji doszło w 2022 roku w Markach, gdzie około godziny 4.30 strażnicy miejscy zostali zaalarmowani, że na przystanku autobusowym w pobliżu centrum handlowego zauważono świnki morskie.
– Były skulone i trzęsły się z zimna, bo temperatura rzeczywiście była dość niska, a to przecież zwierzęta pochodzące z ciepłych krajów. Wzięliśmy je więc do kabiny i włączyliśmy ogrzewanie – relacjonował strażnik, który podjął interwencję. Nie wiadomo, dlaczego świnki znalazły się na przystanku.