Donald Tusk wbił szpilę Andrzejowi Dudzie. Dostało się też Mateuszowi Morawieckiemu
Szymon Hołownia został wybrany marszałkiem Sejmu. Szef Polski 2050 wygrał z Elżbietą Witek zdecydowaną większością głosów. Na polityka zagłosowało 265 parlamentarzystów, natomiast kandydatkę Prawa i Sprawiedliwości poparło 193 posłów. Wyniki pierwszego ważnego głosowania w Sejmie skomentował Donald Tusk. „265 do 193. Ten wynik dedykuję panu prezydentowi Dudzie i odchodzącemu (z trudem) premierowi” – napisał w mediach społecznościowych szef Koalicji Obywatelskiej.
W ten sposób kandydat na premiera nawiązał do słów Andrzeja Dudy, który w jednym ze swoich oświadczeń powiedział, że „mamy dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera i dwie grupy polityczne, które twierdzą, że mają większość parlamentarną i mają kandydata na premiera”.
Sejm. Szymon Hołownia po raz pierwszy w nowej roli
Swoje pierwsze wystąpienie w nowej roli zaczął od gorących podziękowań, które skierował w stronę wyborców, którzy w wielkiej liczbie ruszyli 15 października do lokali wyborczych. To wielki honor. To potężna zobowiązanie. To dowód, że Polki i Polacy są bardzo dojrzałym społeczeństwem – stwierdził marszałek Sejmu.
Szymon Hołownia zwrócił się do Andrzeja Dudy
Szymon Hołownia zwrócił się również do prezydenta Andrzeja Dudy. – Panie prezydencie, po tym głosowaniu nikt nie może już mieć wątpliwości, że jest w tym Sejmie większość gotowa do wzięcia odpowiedzialności za kraj. Wiem też jednak, że wybraliście mnie na marszałka Sejmu, a nie części sali. Zasiadają na niej ugrupowania, z których poglądami głęboko się nie zgadzam, ale są tu one z woli Polek i Polaków. Zapewniam więc, że Sejm nie będzie kolejną areną wyniszczającej wojny polsko-polskiej – zadeklarował.
Nowy marszałek Sejmu zapowiedział uruchomienie podcastu, do którego będzie zapraszał polityków różnych opcji – Chcę, żebyśmy zbudowali nowy Sejm. Sejm szacunku. Niezależnie od ich płci. Czy są wierzący, czy niewierzący. Witajcie w Sejmie różnych Polaków. Wiwat wszystkie stany – zakończył Szymon Hołownia.