Poseł trafił do szpitala. „Mam ochotę krzyczeć, nie tylko z bólu”

Dodano:
Dariusz Matecki Źródło: PAP / Marcin Obara
Dariusz Matecki trafił do szpitala przez co spóźnił się na pierwsze posiedzenie Sejmu. Ból wrócił, więc nie wziął udziału w części głosowań. „Mam ochotę krzyczeć. Nie tylko z bólu, ale na głupotę tych ludzi” – przyznał.

W poniedziałkowym głosowaniu udział brało 459 parlamentarzystów. Szymon Hołownia otrzymał 265 głosów, a Elżbieta Witek – 193. Konrad Berkowicz z Konfederacji „zagłosował przeciwko wszystkim kandydatom”. Na sali zabrakło Dariusza Mateckiego.

Poseł Suwerennej Polski trafił w poniedziałek do szpitala. Jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego posiedzenia Sejmu X kadencji z sejmowego hotelu zabrała go karetka. „Kadencję rozpoczynam na SOR, karetką z hotelu sejmowego. Okazało się, że mam atak kamicy nerkowej – ból potworny” – przekazał Dariusz Matecki.

Dariusz Matecki znów gorzej się poczuł. Pisze o bólu i głupocie „tych ludzi”

Poseł – jak wynika z zamieszczonego w mediach społecznościowych zdjęcia – dotarł na salę obrad ok 12:20, dzięki czemu zdążył na ślubowanie. Gdy je składał, z sali słychać było buczenie. Później za pośrednictwem platformy X oświadczył, że skoro „ludzie pokroju i Sławomira Nitrasa na niego wyją i krzyczą, to nie ma dla jego działań lepszej laurki”.

Powody do krzyku miał chwilę później sam Matecki. Poseł postanowił odpowiedzieć na jeden z artykułów, w którym wymieniono go wśród osób, które nie poparły kandydatury Elżbiety Witek na wicemarszałkinię Sejmu X kadencji. Tym samym swojego przedstawiciela w prezydium nie będzie miało na razie Prawo i Sprawiedliwość.

Kim jest Dariusz Matecki?

„Mam ochotę krzyczeć. Nie tylko z bólu, ale na głupotę tych ludzi. Tak – nie ma mnie na głosowaniach, bo skrajny ból nerek wrócił – jestem po kilku ketonalach, nospach i innych lekach przeciwbólowych. Jestem całym sercem za marszałek Elżbietą Witek i gdybym mógł być obecny na sali, to z całą pewnością bym za nią zagłosował” – zapewnił.

Nie wiadomo, czyja głupota sprawiła, że poseł Suwerennej Polski miał ochotę krzyczeć. Dariusz Matecki w wyborach w 2023 kandydował do Sejmu z 6. miejsca na liście PiS (jako przedstawiciel Suwerennej Polski) w okręgu szczecińskim. Uzyskał mandat posła X kadencji, zdobywając 14 974 głosy. O Dariuszu Mateckim zrobiło się głośno co najmniej z kilku powodów. Między innymi za sprawą jego nietypowej interpelacji. Później mówiło się o nim w kontekście sprawy śmierci syna posłanki Magdaleny Filiks.

Źródło: WPROST.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...