Lech Wałęsa jednoznacznie o „nowym rządzie tymczasowym”: Tego się nie da oglądać

Dodano:
Lech Wałęsa Źródło: Shutterstock / paparazzza
Były prezydent Lech Wałęsa wypowiedział się o obecnych władzach w podcaście „WojewódzkiKędzierski”. Nie miał dobrych słów dla Andrzeja Dudy i utworzonego właśnie kolejnego rządu Mateusza Morawieckiego.

Lecha Wałęsą poproszono o komentarz do ogłoszonego w poniedziałek 27 listopada składu rządu Mateusza Morawieckiego. Laureata Pokojowej Nagrody Nobla oraz byłego prezydenta Polski zapytano, co sądzi o „nowym rządzie tymczasowym”. Ku zaskoczeniu słuchaczy, emerytowany polityk przyznał, że nawet nie oglądał ogłoszenia jego składu.

Wałęsa: To jest drwina z rodaków

– Z największą przyjemnością nie oglądałem. Tego się nie da oglądać. To jest drwina z rodaków, z interesów Polski. To trzeba rozliczyć, na to nie wolno pozwalać – podkreślał. Wałęsa negatywnie ocenił też wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy. Stwierdził, że „niszczy moralność narodu” i daje zły przykład.

– Ja ich uważam za zdrajców interesu Polski. Trzeba dawać dobry przykład. Im jesteś wyżej człowieku, tym lepszy przykład powinieneś dawać. Oni sobie nagrabili i wiedzą, że będą musieli być rozliczeni – tłumaczył swoje stanowisko. Dodawał, że nie chce mieć nic wspólnego z obecnym prezydentem i nie rozmawiał z nim nawet podczas przypadkowego spotkania.

Nowy rząd Mateusza Morawieckiego

Po dwóch tygodniach od otrzymania misji utworzenia rządu premier Mateusz Morawiecki ogłosił skład swojego gabinetu. Ten, zgodnie z zapowiedziami, nie składa się już w większości z polityków Prawa i Sprawiedliwości. Choć pojawiło się w nim kilka znanych nazwisk, to został on zdecydowanie zdominowany przez debiutantów.

Nowy rząd wraz z premierem liczy niecałe 20 osób, z czego ponad połowę stanowią kobiety. Morawiecki podkreślił, że to osoby, które cieszą się opinią fachowców w swoich dziedzinach.

Wiele wskazuje jednak na to, że rząd ten trwać będzie maksymalnie dwa tygodnie. Tyle czasu jego szef Mateusz Morawiecki ma na zdobycie w Sejmie wotum zaufania. Na taki obrót sprawy jednak, pomimo wcześniejszy zapewnień, się nie zanosi. Większość w Sejmie mają bowiem partie tzw. koalicji demokratycznej, które jednogłośnie wytypowały na przyszłego szefa rządu Donalda Tuska.

Źródło: WojewódzkiKędzierski
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...