Tusk skomentował zaprzysiężenie nowego rządu. „Takie trochę biedactwa”
W poniedziałek, 27 listopada, w Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyło się zaprzysiężenie nowego rządu premiera Mateusza Morawieckiego.
Rząd o charakterze eksperckim
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, nowa Rada Ministrów ma mniejszy skład niż w poprzedniej kadencji Sejmu i ma charakter ekspercki. Oznacza to, że na czele większości ministerstw stanęli nie znani politycy, lecz osoby, które cieszą się opiniami fachowców w danej dziedzinie.
Na przykład resortem infrastruktury kieruje obecnie dr inż. Alvin Gajadhur, który w latach 2017-2023 był Głównym Inspektorem Transportu Drogowego. Ponadto, ponad połowę nowego rządu Morawieckiego stanowią kobiety.
Tusk o nowym rządzie: Musieli zbiorowo poudawać
We wtorek, 28 listopada, szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk zorganizował konferencję, w trakcie której krytycznie wypowiedział się o nowym rządzie.
Jego członków określił jako „takie trochę biedactwa”. Zaznaczył, że nowy rząd przetrwa najwyżej kilkanaście dni, gdyż nie ma szans na to, aby Sejm udzielił mu wotum zaufania.
– To nie łatwa sytuacja dla tych, którzy uczestniczą w tego rodzaju przedsięwzięciach (...). Mówię serio, raczej budziło to współczucie, skoro wszyscy wiedzą w jakiej grze uczestniczą, musieli zbiorowo poudawać (...). Taki kosztowny dla wszystkich Polaków plan mają, będziemy musieli to jeszcze kilka czy kilkanaście dni obserwować. Sam obraz był budzący raczej współczucie – powiedział Tusk.
„Kaczyński upokarza swoich współpracowników”
Pytany przez dziennikarzy o liczny udział kobiet w nowym gabinecie Morawieckiego stwierdził, że „osoby wykorzystane do tego spektaklu nie zasługują na dodatkowe złośliwości”.
– W jakimś sensie prezes Kaczyński wystarczająco upokarza swoich współpracowników, żebym ja musiał dokładać swoją cegiełkę. Przynajmniej mają wynagrodzenie na te dwa tygodnie, dość wysokie – uzupełnił Tusk.
Przypomnijmy, że po spodziewanym upadku rządu Morawieckiego kolejny rząd sformuje najprawdopodobniej sojusz Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewicy, na czele którego stanie Tusk. Wspomniane ugrupowania mają w nowym Sejmie 248 posłów.