Niepokojąca sytuacja na granicy z Białorusią. W ruch poszły kamienie
Funkcjonariusze SG po raz kolejny musieli zmierzyć się z agresywnymi zachowaniami cudzoziemców na granicy polsko-białoruskiej. Jednak dzięki ich interwencji w poniedziałek 22 osobom nie udało się wtargnąć do Polski. 9 osób uciekło też w głąb Białorusi na widok patroli SG Dubicze Cerkiewne i Białowieża (woj. podlaskie).
Dzień wcześniej – 17 grudnia – 40 cudzoziemców usiłowało przejść przez granicę, jednak nie osiągnęli celu. 21 osób porzuciło swój plan, gdy tylko zobaczyli w zasięgu wzroku patrol SG. Tego dnia na granicy w pobliżu wsi Białowieża migranci zdecydowali się na przemoc – rzucali kamieniami i konarami drzew w kierunku funkcjonariuszy – czytamy na X/Twitterze.
Granica polsko-ukraińska: odprawiono blisko 50 tys. osób
Ręce pełne pracy funkcjonariusze SG mieli także na granicy polsko-ukraińskiej. Odprawili 21,5 tys. osób, które chciały przedostać się z terenu objętego wojną do Polski. Zaś w odwrotnym kierunku odprawiono 27,9 tys.
17 grudnia zaś było to 23,6 tys. osób, które z Ukrainy zmierzały do Polski. W drugą stronę odprawiono również 32,8 tys. osób.
Granica polsko-słowacka: skontrolowano tysiące pojazdów
Funkcjonariusze także na granicy polsko-słowackiej prowadzili kontrole. Zatrzymywali pojazdy – łącznie 6,4 tys. Skontrolowali też 12,5 tys. osób.
W niedzielę funkcjonariusze SG również prowadzili czynności. Mundurowi skontrolowali wtedy 4,3 tys. samochodów i 9,6 tys. osób.
Kontrole na granicy polsko słowackiej trwają od 4 października. 1 grudnia Komenda Główna Straży Granicznej przekazała, że tymczasowe kontrole potrwają do 2 stycznia 2024 roku.
„Kontrole w dalszym ciągu prowadzone będą tylko na kierunku wjazdowym do Polski” – przypominają służby. Wyjaśniono, że „celem wprowadzenia kontroli granicznych jest przeciwdziałanie nielegalnej migracji ze szlaku bałkańskiego” – czytamy.